Kłobuck

Awantura na osiedlu nr 1

Jerzy Zakrzewski uważa, że jeśli budować drogi – to na lata.
Zdaniem Witolda Dominika drogi gminne są mniej użytkowane i nie ma konieczności budowy ich w tak wysokiej kategorii.
Awantura na osiedlu nr 1

KONFLIKT. To było wyjątkowo burzliwe spotkanie mieszkańców osiedla nr 1 w Kłobucku z przedstawicielami miasta. Okazuje się jednak, że to nie obecność władz, a dwójka radnych – Aleksander Tokarz i Witold Dominik – wzbudziła najwięcej emocji na spotkaniu, podczas którego padło wiele gorzkich słów. A wszystko to przez kategorię dróg, które wkrótce będą powstawać w naszej gminie

Choć wydawałoby się, że zasada „raz, a dobrze” wychodzi nam na dobre, okazuje się, że niekoniecznie. Gmina w tym roku przymierza się do budowy kolejnych dróg na osiedlu Smugi II. W projekcie uwzględnione są ulice: Poświatowskiej, Leśmiana oraz chodniki przy Tuwima i Reymonta.

Wolą drogę zamiast chodnika
Wszystkie w wysokiej kategorii dróg KR3. Przy ulicach zaplanowano chodniki. Ale, jak mówi burmistrz, zdaniem przewodniczącego osiedla – Tomasza Parkitnego – wielu mieszańców gotowych jest zrezygnować z chodników na rzecz poszerzenia zakresu prac drogowych. Chodzi dokładnie o ul. Nałkowskiej, która również czeka na budowę. Burmistrz Jerzy Zakrzewski uważa, że kategoria KR3, w której zaprojektowano ulice na Smugi II, zapewnia drogi na lata. Jest jednak jedno „ale”.
– Radny Tokarz i Dominik zakwestionowali tę kategorię na ul. Olszowiec na Borowiance, więc mamy dylemat, czy realizować zgodnie z projektem w tej kategorii ulice na państwa osiedlu, czy ją zaniżyć, aby sprawa nie trafiła na policję, jak w przypadku ul. Olszowiec – mówi Zakrzewski.
Zdaniem burmistrza jeżeli droga wybudowana jest w niższej kategorii, trudniej jest też egzekwować gwarancję.
– Wystarczy, że wykonawca zrobi zdjęcia ciężkich samochodów i na tej podstawie odmówi nam naprawy – przekonuje Jerzy Zakrzewski. – Uważam, że jeśli budować, to porządnie i na lata – dodaje.

Będzie więcej za mniej?
Przypomnijmy. Część ulic na osiedlu Smugi II jest już zrealizowana w kategorii KR3, w tym ulica, przy której znajduje się posesja radnego Witolda Dominika.
– Dlaczego mamy zmieniać tę kategorię, skoro zaczęliśmy już tutaj w niej budować? – pytał Zakrzewski. Do tych argumentów odniósł się Witold Dominik, radny, który próbował przekonać mieszkańców, że ulice gminne nie muszą być budowane w tak wysokiej kategorii, dzięki czemu można by wybudować ich więcej. – Komisja rewizyjna prowadziła kontrole ul. Olszowiec. Okazało się, że znajduje się tam kilkanaście domów i jeden zakład produkcyjny – mówi radny. – Projektant nie dołączył raportu średniodobowego ruchu, choć miał taki obowią- zek. Po uzupełnieniu dokumentacji okazało się, że za 10 lat tą ulicą bę- dzie jeździło ponad 400 ciężarówek i 160 autobusów na dobę! – dodaje Dominik.
Jego zdaniem ulica ta powinna być wybudowana w kategorii KR2 lub KR1, a zawyżanie kategorii powoduje podniesienie kosztów o 50 procent.
– Okoliczne gminy budują wyłącznie w KR1. Czy tam drogi się rozpadają? – pyta Dominik. Po tych słowach z sali padły pytania:
– A dlaczego pan nie przeanalizował tego, jak pod pana domem drogę w KR3 robili?
Radny próbował tę kwestię wytłumaczyć:
– Urząd przez kilkanaście lat na to nie wpadł i robił w takiej kategorii, wpadł na to dopiero Aleksander Tokarz – bronił swojej tezy radny.
– Ale tej drogi od kilkunastu lat tam nie ma – rzucił znów ktoś z sali.
– Ja mówię o zawyżaniu kategorii w naszej gminie – odpowiedział Dominik.
– A ja o konkretnej drodze – skwitował uczestnik zebrania.
– Nas nie stać na byle jakie drogi, które za 2 lata będziemy łatać – dodał ktoś inny z sali.
Witold Dominik podkreślił, że kategorię drogi określa konkretny wzór, a projektant przy sporządzaniu projektu powinien kierować się przede wszystkim przepisami prawa.
– Dzięki temu moglibyśmy zrobić nie 1 km, a 2 km drogi – przekonywał radny.

Jedną – a porządnie
Zdaniem Zakrzewskiego to przekłamanie.
– Różnica na ul. Olszowiec pomiędzy KR2 a KR3 wynosi 58 tys. zł przy inwestycji za 1,3 mln zł – mówi burmistrz. – Proszę więc nie mówić, że koszty rosną o 50 procent!
Zakrzewski przytoczył też przykład ul. Kochanowskiego w Kłobucku, którą – jeszcze 10 lat temu szutrową drogą – jeździło kilka samochodów, a dzisiaj jest ich kilkaset.
– Skąd pan wie, że za 10 lat ul. Olszowiec nie będzie objazdem do Czarnego Lasu. Ta droga ma przeżyć nas, a nie 5 lat gwarancji! – argumentował burmistrz.
Podczas dyskusji pojawił się również wątek ul. Długosza w Kłobucku, która wyremontowana została na betonowej podbudowie i grubym asfalcie i choć kosztowała ponad 2 mln zł, to – zdaniem Zakrzewskiego – przetrwa lata.
– Drogi w kategorii KR1 to kilkucentymetrowa podbudowa i nakładka. Ile takie coś wytrzyma? – pytał Zakrzewski. – Być może inni wójtowie wolą zrobić trzy takie ulice i chwalić się mieszkańcom, ile to zrobili, ja wolę zrobić jedną, a porządną.– podkreślał podczas spotkania burmistrz, dodając, że najważniejszy jest nadzór i kontrola wykonania takiej drogi.

Radny Tokarz nieproszony?
Głos w dyskusji próbował też zabrać radny Aleksander Tokarz, reprezentujący osiedle nr 3 w Kłobucku. Radny chciał zapoznać przybyłych na spotkanie z wnioskami, do których doszła komisja, którą kieruje. Szybko okazało się jednak, że mieszkańcy osiedla nr 1 nie chcą go słuchać i chcą rozmawiać wyłącznie o problemach swojego osiedla – a nie o sprawach całej gminy czy ul. Olszowiec na Borowiance. Radny, zapytany, dlaczego uczestniczy w spotkaniu osiedla nr 1, odpowiedział, że reprezentuje całą gminę.
– My, radni, jesteśmy tacy jak wy – mówi Tokarz.
– Proszę się nie porównywać do mnie, bo mnie pan obraża – padło z sali.
– Proszę to odnotować do protokołu – zwrócił się do prowadzącego zebranie Tokarz. – Tak być nie może! Pan powinien reagować na chamstwo – nawoływał.
– Ja akurat znam pana od dziecka, wychowałem się tam, gdzie pan rozrabiał – dodał w stronę Aleksandra Tokarza mężczyzna z sali.
Tokarz widocznie uznał, że wobec takich argumentów nie ma sensu dalej dyskutować – i zakończył swoje wystąpienie, co spotkało się z brawami.
Głos w sprawie zabrał też Roman Minkina, prywatnie mieszkaniec osiedla.
– Jestem przede wszystkim praktykiem, byłem starostą i wybudowałem wiele dróg w KR1 i KR2, a dzisiaj się ich wstydzę – mówi Minkina. – Proszę zobaczyć, jak wygląda dzisiaj droga Szalejka–Kalej. Czym innym jest teoria, a czym innym praktyka – dodaje.

Brzydnie chodzenie po policjach
Na sam koniec tej burzliwej dyskusji Jerzy Zakrzewski stwierdził, że „brzydnie mu się już chodzenie po policji” po tym, jak radni składają ciągłe doniesienia.
– Póki co żadne zawiadomienie wam się nie potwierdziło – dorzucił. – Mam wrażenie, że was to w jakiś sposób bawi – dodał Zakrzewski. Aleksander Tokarz próbował zdementować to stwierdzenie.
– Jakie „ciągle”? My stoimy na straży przepisów prawa – mówił z sali. Ostatecznie mieszkańcy zdecydowali, że chcą utrzymania drogi w kategorii KR3. Tylko Witold Dominik wstrzymał się od głosu. Natomiast wszyscy już zgodnie zagłosowali za rezygnacją z budowy chodników na rzecz budowy ul. Nałkowskiej.

2 komentarze

2 Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Kłobuck

Masz ciekawy temat? Zadzwoń!

Tel. 34 317-33-23

Więcej w Kłobuck

Kogo wybrali mieszkańcy?

Jarosław Jędrysiak30 września 2024

Koncertowe zakończenie lata

Jarosław Jędrysiak25 września 2024

Nowe miejsce do integracji i wypoczynku na Smugach

Jarosław Jędrysiak24 września 2024

Sprawca porzucenia śmieci ustalony

Jarosław Jędrysiak3 września 2024

Wrzesień 1939 roku w Kłobucku

Jarosław Jędrysiak2 września 2024

Ulice Ściegiennego i Polna są gotowe

Jarosław Jędrysiak1 września 2024