NASZE INTERWENCJE. Nasza czytelniczka z gminy Lipie spotkała się z aktem drogowej agresji. Była to bardzo stresująca sytuacja, tym bardziej że kobieta jechała ze swoim 3-letnim dzieckiem
To był ranek, około godziny 7. w poprzedni czwartek, 15 marca. Nasza czytelniczka jechała samochodem drogą od strony Lipia i dojeżdżała do obwodnicy Krzepic. Jako pasażera wiozła swoje małe, 3-letnie dziecko. Zatrzymała się na skrzyżowaniu z obwodnicą. Od strony Wielunia jechały samochody, którym musiała ustąpić pierwszeństwa. Tymczasem z tyłu podjechał i stanął tuż za nią granatowy volkswagen passat kombi. Za jego kierownicą, jak się za chwilę okazało, siedział pirat drogowy. Kobieta, wioząc dziecko, nie miała zamiaru podejmować ryzyka i wciskać się przed nadjeżdżające po głównej drodze samochody. Niecierpliwemu kierowcy passata to się wyraźnie nie spodobało. Zaczął trąbić.
– Ruszyłam chwilę potem i jechałam dalej obwodnicą w kierunku Kłobucka. Ten kierowca wyprzedził mnie zaraz jeszcze na podwójnej ciągłej i minął tak blisko, że prawie zepchnął moje auto z drogi na pobocze. Przy około 70 km/h nie było to bezpieczne. A jak tylko mnie wyprzedził, to nagle ostro zahamował tuż przed moją maską. Dwa razy – relacjonuje nasza czytelniczka. – Nie chodzi o mnie, może bym na tę sytuację machnęła ręką, ale ja jechałam z 3-letnim dzieckiem! – podkreśla mieszkanka Zbrojewska.
Kobieta zdołała zanotować numery rejestracyjne granatowego passata kombi. Zgłosiła ten przejaw drogowej agresji i zarazem zachowanie skrajnie niebezpieczne na policję. Zadzwoniła też do naszej redakcji. Uważa, że takie zachowanie kierowcy zasługuje na potępienie – i ma całkowitą rację. (jar)
Facebook
YouTube
RSS