Zamknęli dzieciom drogę do dalszego etapu?

Jeśli chodzi o etap powiatowy, to w tym roku nie mogliśmy się w niego wstrzelić, było wiele nieścisłości i zdecydowali- śmy o ograniczeniu do poziomo gminnego – tłumaczy Andrzej Kała, szef placówki kulturalnej we Wręczycy.
MAGDALENA KURZAK

KULTURA. Kilka tygodni temu w Gminnym Ośrodku Kultury odbył się konkurs recytatorski, który – teoretycznie – powinien dawać jego najlepszym uczestnikom nominację na szczebel powiatowy, a potem wojewódzki. We Wręczycy tak się jednak nie stało, bo, jak mówią rodzice, jego organizatorzy zakończyli go na etapie gminnym, uniemożliwiając dzieciom dalszą rywalizację

Do tegorocznego, XXVII Gminnego Konkursu Recytatorskiego zgłosiły się 92 osoby. Jury przesłuchało 87 z nich. Niestety, regulamin konkursu zamykał najlepszym recytatorom udział w kolejnym, powiatowym etapie, a następnie finale w Regionalnym Ośrodku Kultury w Częstochowie, czym grupa rodziców jest oburzona.

– Dopytywałam się, o co w tym wszystkim chodzi. W odpowiedzi usłyszałam, że Wręczyca ma prawo robić sobie taki konkurs, jaki chce. Czy taka postawa nie powoduje ograniczeń i nie dyskryminuje jego uczestników? – pyta jeden z rodziców, nazywając konkurs „cyrkiem”. Rodzice twierdzą też, że w konkursie „wygrywali prawie wszyscy”, było wielu laureatów, którzy zajmowali te same miejsca, nawet pierwsze. Sprawdziliśmy. Jury konkursu nagrodziło aż 34 laureatów.

O sprawę postanowiliśmy dopytać w ośrodku kultury.

– Jeśli chodzi o etap powiatowy, to w tym roku nie mogliśmy się w niego wstrzelić, było wiele nieścisłości i zdecydowaliśmy o ograniczeniu do poziomo gminnego – tłumaczy dość niejasno Andrzej Kała, szef placówki kulturalnej we Wręczycy.

Dyrektor dodaje również, że stara się tak przeprowadzać konkurs, aby dzieci chciały do niego wracać za rok, a nie były do niego zniechęcane.

– Mieliśmy ponad 90 dzieci. Proszę powiedzieć, jak wybrać z takiej liczby uczestników po 2 osoby z kategorii? – dodaje Elżbieta Kała. – Mieliśmy profesjonalne jury, które wybrało te dzieci, które na to naprawdę zasługiwały – podkreśla.

Kierownictwo wręczyckiego GOK-u podtrzymuje też, że w regulaminie był zapis o tym, iż tegoroczna edycja konkursu obejmuje tylko etap gminny – i nikt nie miał do niego zastrzeżeń.

Wygląda jednak na to, że części rodziców taka formuła nie do końca się spodobała.