W góry po śmieci

Do worków napełnianych na szlakach trafiło aż 420 kg różnych porzuconych w Tatrach odpadów.
ARCH.

Poszli w góry, ale nie dla zabawy, a do pożytecznej pracy. Z workami na śmieci pozostawione przez tych gorzej wychowanych

Aż 7180 wolontariuszy sprzątało w weekend nasze Tatry. Akcja spotkała się z większym nawet odzewem niż wstępnie zakładano i dzięki temu udało się wspólnymi siłami przemierzyć w sumie 275 kilometrów górskich szlaków w najwyższych w Polsce górach. I zebrać tam mnóstwo śmieci pozostawionych przez niesubordynowanych turystów. Do worków napełnianych na szlakach trafiło aż 420 kg różnych porzuconych w Tatrach odpadów.

Postarano się też o nieco dodatkowych atrakcji dla uczestników akcji. Przed wyruszeniem po śmieci porzucone na szlakach mogli oni posłuchać wykładów Angeliki Chrapkiewicz-Gądek, Artura Małka i Krzysztofa Wielickiego – czyli osób dobrze znanych ze swej miłości do gór. Zresztą i wśród samych wolontariuszy nie zabrakło osób rozpoznawalnych – ze świata sportu, telewizji czy internetu. Właśnie youtuberzy pokazali tu swą siłę, ściągając za pomocą mediów społecznościowych wielu swych fanów. I tak z przewidywanych 5 tys. zrobiło się aż ponad 7 tys. zbierających śmieci w górach. (oprc. jar)