Kłobuck

Co z kanalizacją na osiedlu w lesie?

Mieszkaniec naszkicował problem ze ściekami na osiedlu na końcu Zakrzewskiej.
©JAROSŁAW JĘDRYSIAK
Co z kanalizacją na osiedlu w lesie?

PROBLEM. Jak rozwiązany zostanie problem z kanalizacją na osiedlu na samym końcu Zakrzewskiej? Mieszkańcy mogą mieć poważne problemy, a prostego rozwiązania – jak się wydaje – nie widać. Nie bez znaczenia są tu długoletnie zaszłości

Na końcu Zakrzewskiej, już w lesie, jest małe osiedle, które przez lata było obsługiwane przez nadleśnictwo. Co się zmieniło?

– To osiedle w połowie lat 80. wybudowały Lasy Państwowe. Ta instytucja zajmowała się tam do 2008 r. dostarczaniem wody, odbiorem ścieków. Od tamtej pory dostawą wody zajmują się wodociągi częstochowskie. Wtedy zwróciłem się do nadleśniczego o przekazanie do przedsiębiorstwa wodociągowego również kanalizacji. Zgody na to wtedy nie było – referował na sesji miejskiej Maciej Zielonka.

O ile przed dekadą to nadleśnictwo nie chciało przekazać kanalizacji, to teraz już chce. Za to tym razem nie chce jej ani gmina, ani przedsiębiorstwo wodociągowo-kanalizacyjne z Częstochowy. Zielonka żałuje, że gdy o sprawie wszystkie trzy wymienione podmioty rozmawiały, przedstawiciele osiedla nie byli tam zaproszeni.

– Za to przyszedł do nas list, w którym pan nadleśniczy informuje, że całe osiedle zostanie odcięte od kanalizacji i w okresie zimowym w trzy miesiące wszyscy mają sobie wybudować szamba. Chciałbym państwa radnych i pana burmistrza prosić o pomoc, żeby tę sytuację jakoś rozwiązać – powiedział Zielonka.

Mieszkaniec sugeruje, że temat powinna zgłębić komisja zagospodarowania, najlepiej przy udziale samych mieszkańców osiedla.

– Jeśli mowa o przejęciu kanalizacji, to może to zrobić tylko przedsiębiorstwo. Jako gmina jesteśmy w związku komunalnym i nie zajmujemy się tym sami. Informację o planowanym wycofaniu się z działalności kanalizacyjnej dostaliśmy nie od mieszkańców, a od nadleśnictwa. Przedsiębiorstwu zaproponowano przejęcie oczyszczalni – odpowiadał Jerzy Zakrzewski.

Burmistrz dodaje, że instalacje lustrowano na miejscu. Przeprowadzono tez analizy przekazanej przez nadleśnictwo dokumentacji.

– Problem polega na tym, że nikt o tę oczyszczalnię nie dbał. Kolokwialnie mówiąc, nadleśnictwo chce się pozbyć tego problemu. Z jednej z naszych rozmów wynikało, że jest propozycja, aby przejęła to wspólnota i aby ona obsługiwała tę oczyszczalnię – dodał Zakrzewski.

Jeśli chodzi o możliwości samej gminy, to wiążą się one jedynie z perspektywą budowy kanalizacji na Zakrzewie. Burmistrz mówi, że w takim zakresie mieściłyby się też bloki, o których tutaj wspomniano. Jego zdaniem gmina ma możliwość rozmowy o tym, aby nadleśnictwo decyzję dotyczącą kanalizacji na końcu Zakrzewskiej odsunęło w czasie. Ale nie ma możliwości wpływu na instytucję, która zależy nie od samorządu, a od sfery rządowej.

– Część mieszkań nadal należy do nadleśnictwa i ciekawe, jak zostanie zabezpieczony odpływ ścieków z tych mieszkań – dorzucił burmistrz. – Wszystkie te lokale są prywatne. Nadleśnictwo nie ma udziału w żadnym z nich – oponował Zielonka. – Nadleśnictwo ma tylko swój własny budynek, przy którym zamierza sobie wybudować szambo, podobnie przy dwóch dodatkowych budynkach – dodał.

W ocenie głowy gminy jeśli instalację miałoby przejąć przedsiębiorstwo wodociągowo-kanalizacyjne, to musiałoby ono albo od razu całą tę sieć zamknąć – jako niespełniającą norm – albo wymienić, ponosząc przy tym odpowiednio duże koszty. Ta potrzeba zmiany wynika z różnicy norm jakości i z pozwoleń. Z kolei dodatkowa oczyszczalnia w Kłobucku nie jest przedsiębiorstwu potrzebna, bo ta na Zagórzu ma i tak spore zapasy mocy przerobowych.

– W mojej ocenie albo oczyszczalnię nadal powinno prowadzić nadleśnictwo, albo powinna ją przejąć i prowadzić wspólnota – podsumował Zakrzewski.

– Jak wspólnota, która nie ma na to pieniędzy, miałaby wyremontować oczyszczalnię, która nie spełnia norm, aby te normy spełnić? – pytał Zielonka.

– Nie chodzi o modernizowanie, tylko użytkowanie tej samej oczyszczalni, na przykład wydzierżawionej przez nadleśnictwo. Wymagałoby to pokrycia tylko kosztów bieżących związanych z obsługą. To by pozwoliło utrzymać oczyszczalnię i umożliwiło nadleśnictwu przestanie zajmowania się nią – uzupełnił burmistrz.

Sytuacja wygląda na patową. Możliwe, że jakieś światełko w tunelu pojawi się dopiero w wyniku kolejnych rozmów.

Kliknij aby dodać komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Kłobuck

Masz ciekawy temat? Zadzwoń!

Tel. 514 786 400

Więcej w Kłobuck

Będzie projekt, to będzie wniosek o dofinansowanie do zalewu

Jarosław Jędrysiak12 stycznia 2025

Nowy ambulans pomaga ratować mieszkańców powiatu

Jarosław Jędrysiak7 stycznia 2025

Projekt Jesionowej – na razie jeszcze brak rozstrzygnięć

Jarosław Jędrysiak7 stycznia 2025

Rewitalizacja Zalewu Zakrzew coraz bliżej!

Jarosław Jędrysiak6 stycznia 2025

Strażacy z Kłobucka uwolnili psa uwięzionego w feldze samochodowej

Jarosław Jędrysiak4 stycznia 2025

Co z odpadami tekstylnymi?

Jarosław Jędrysiak29 grudnia 2024