Borowe

Chciał zwiać – wpadł do rowu

Ucieczka przed policją na podwójnym gazie i po takiej drodze po prostu musiała się skończyć źle. Dobrze, że w rowie, a nie na masce innego auta.
© KPP KŁOBUCK
Chciał zwiać – wpadł do rowu

POLICJA. Próby ucieczki przed policją kończą się fatalnie nie tylko w amerykańskich programach telewizyjnych na temat pościgów po tamtejszych drogach. I u nas nie uniknie się w ten sposób kłopotów. A można je jeszcze powiększyć. Jak ostatnio pod Wręczycą

W poprzedni wtorek tuż po dziewiątej rano dzielnicowi z komisariatu we Wręczycy patrolowali akurat ul. Sportową w Borowem, gdy nagle zauważyli białego forda, którego sposób poruszania się po drodze wzbudził podejrzenia. Ponieważ zachodziła obawa, że kierowca, który prowadzi to auto, może być nietrzeźwy, policjanci ruszyli za nim swym oznakowanym radiowozem. Zaczęli też dawać sygnały świetlne i dźwiękowe, które miały sprawić, że kierowca forda zatrzyma się do kontroli. Tak dzieje się zawsze, gdy wszystko przebiega normalnie. Tym razem stało się jednak inaczej.

– Kierowca fiesty nie zareagował, a po chwili przyspieszył i wjechał w boczną uliczkę – relacjonuje mł. asp. Kamil Raczyński, rzecznik kłobuckiej policji. Policjanci ruszyli za białym fordem. Próba ucieczki, którą podjął kierowca auta, nie trwała długo. Już po kilkuset metrach osobówka wpadła w poślizg i wylądowała w przydrożnym rowie. Dalsza jazda była niemożliwa. Ale kierowca miał nadal pełno „pomysłów”.

– Kierowca wyszedł z pojazdu i zaczął uciekać w las – mówi Raczyński. Piesza ucieczka okazała się równie nieskuteczna, jak wcześniej podjęta próba ucieczki autem. Już po krótkim pościgu mężczyzna został zatrzymany przez dzielnicowych. Okazało się też, jakie okoliczności mogły go skłonić do podjęcia próby uniknięcia kontroli.

– 46-letni mieszkaniec gminy Wręczyca Wielka, który kierował fordem fiestą, miał w organizmie ponad 0,8 promila alkoholu – dodaje Raczyński.

Nie tylko alkohol mógł motywować 46-latka. Mężczyzna był też poszukiwany w związku z tym, że miał odbyć karę pozbawienia wolności. Zwracając na siebie uwagę dzielnicowych tym, jak prowadził auto po alkoholu, przyspieszył tylko moment, w którym trafił w ręce stróżów prawa. Krótko po zatrzymaniu trafi ł do aresztu. Do swoich dotychczasowych przewinień we wtorek dopisał nowe. To oczywiście jazda w stanie nietrzeźwości, niezatrzymanie się do policyjnej kontroli i ucieczka. I za to odpowie przed sądem. (jar)

Kliknij aby dodać komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Borowe

Masz ciekawy temat? Zadzwoń!

Tel. 514 786 400

Więcej w Borowe

Młodzi, a już się znają na samorządzie

Jarosław Jędrysiak5 grudnia 2023

Pijany omijał radiowóz i wpadł

Jarosław Jędrysiak30 stycznia 2021

Potrącił nietrzeźwego rowerzystę

Jarosław Jędrysiak3 listopada 2020

W grupie weselej

Jarosław Jędrysiak24 lutego 2018

U siebie znają każdy kąt

Redakcja20 kwietnia 2017

„Ciekawe ferie”

Redakcja8 lutego 2017