JUBILEUSZ. W zeszły piątek zakończył służbę Komendant Powiatowy Państwowej Straży Pożarnej brygadier Zbigniew Desperak. Ceremonia pożegnania oficera, który długie lata poświęcił służbie przeciwpożarowej na rzecz mieszkańców naszego powiatu, odbyła się w kłobuckiej komendzie PSP
W uroczystości – wyraźnie dla komendanta Desperaka wzruszającej, choć oficer cały czas wzorcowo trzymał fason – wzięli udział strażacy kłobuckiej komendy PSP z wicekomendantem bryg. Robertem Ladrą (dziś już p.o. komendanta powiatowego), przedstawiciele lokalnych samorządów i świata polityki, reprezentanci innych służb mundurowych i szefowie powiatowych straży z regionu. Komendę Wojewódzką PSP reprezentował wicekomendant st. bryg. Adam Wilk.
Przypomniano pokrótce przebieg kariery zawodowej odchodzącego na emeryturę oficera. Jego służba zawodowego strażaka rozpoczęła się w 1987 r. W kłobuckiej komendzie straży pożarnej przeszedł kilka szczebli awansu, by w 1998 r. zostać komendantem rejonowym straży w Kłobucku. Od czerwca 2011 r. był Komendantem Powiatowym PSP w Kłobucku. Ma zasługi w organizowaniu Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego na naszym terenie i w zakresie doposażenia w sprzęt zarówno naszej straży państwowej, jak i jednostek ochotniczych. Osobiście brał udział w wielu akcjach gaśniczych, w tym w pozostającym wciąż w pamięci wielkim pożarze lasów w rejonie Kamińska. Teraz odchodzi na świadczenie emerytalne, jak mówi, z własnej woli i po przemyśleniu tej decyzji.
Było wiele podziękowań. Wójtowie i burmistrzowie dziękowali za współpracę ze swoimi gminami, przedstawiciele służb mundurowych – za udane współdziałanie z nimi za pośrednictwem kierowanej przez brygadiera Desperaka straży powiatowej. Na pewno ważne były też słowa podzięki od komendantów z jednostek z regionu. Nie kryli oni, że jako młodsi w służbie nieraz radzili się komendanta Desperaka i uzyskiwali jego wsparcie. Odchodzącemu ze służby oficerowi ofiarowano wiele pamiątek. Jego kłobuccy podkomendni sprezentowali mu pokaźnych rozmiarów model wozu strażackiego. Pewnie zajmie ważne miejsce w domu komendanta. Wyrażano również nadzieję, że mimo końca służby Zbigniew Desperak nadal będzie podtrzymywał kontakty z tymi, z którymi współpracował przez tyle lat. Sam zainteresowany powiedział, że nie wyprowadza się nigdzie z naszego powiatu – więc jest na to szansa. Zwłaszcza że będzie mieć teraz więcej czasu dla rodziny, dla hobby. Nie każdy wie, że świetnie gra w tenisa stołowego i ma też turniejowe sukcesy.
Co było powodem odejścia na emeryturę i porzucenia munduru w tak młodym jeszcze wieku? Desperak podkreśla, że odchodzi z własnej woli, i trudno z tym polemizować, jeśli przepisy dają taką możliwość mundurowym. (jar)
Facebook
YouTube
RSS