KOMUNIKACJA. Swój wystrzał w naszej powiatowej cichej walce o przywrócenie połączeń pasażerskich na linii kolejowej ze Śląska na Pomorze, czyli tej przez Wręczycę, Kłobuck i Miedźno, oddała właśnie miedzieńska rada gminy
Na wtorkowej sesji w Miedźnie przyjęto apel w sprawie przywrócenia ruchu pasażerskiego na stacji kolejowej Miedźno – fizycznie położonej pomiędzy Miedźnem i Popowem na terenie gminy Popów. Inicjatywę w sprawie przyjęcia przez radę takiego apelu zgłosił wójt gminy.
– Proszę państwa o przyjęcie takiego apelu. Będzie on skierowany do władz państwowych oraz władz samorządowych województwa śląskiego i łódzkiego, a także do zarządu Polskich Linii Kolejowych SA – zapowiedział Piotr Derejczyk.
Ta kolejowa tzw. magistrala węglowa łączy Śląsk z portami nadbałtyckimi, przy czym z lokalnej perspektywy gminy Miedźno czy w ogóle powiatu kłobuckiego w pierwszym kroku ważne byłoby choćby przywrócenie ruchu pasażerskiego między Śląskiem a Zduńską Wolą. Dziś także dworzec w Zduńskiej Woli, wraz z zawieszeniem ruchu pasażerskiego na magistrali węglowej, nie spełnia już swojej podstawowej roli. Gdyby jednak ruch pociągów osobowych tu powrócił, uzyskalibyśmy dobre połączenie kolejowe zarówno ze Śląskiem, jak i z regionem, którego stolicą jest Łódź. Teoretycznie otworzyłoby to możliwości korzystania z kilku połączeń przesiadkowych. I to bezpośrednio z naszych lokalnych stacji, bez potrzeby przesiadania się dodatkowo jeszcze w Częstochowie. Idea, sądzimy, słuszna z punktu widzenia przynajmniej większości mieszkańców naszego powiatu.
– Gdyby nowoczesny transport kolejowy wrócił, bylibyśmy dobrze skomunikowani ze Śląskiem i z Łodzią. Działałoby to też w drugą stronę. Mieszkańcy obu tych aglomeracji mieliby możliwość korzystania z rozwijającej się infrastruktury turystycznej na naszym terenie – uważa Derejczyk.
Wójt dodał, że chodzi tu też przy okazji, by kompleksowej modernizacji poddać sam budynek stacji Miedźno. Dorzucił tu ciekawe argumenty, nieco mniej tyczące się technicznej natury sprawy – ale, kto wie, może znaczące dla obecnych decydentów.
– Ta linia kolejowa ma też wartość historyczną i propaństwową. Jest jednym z trzech wielkich przedsięwzięć przedwojennej Polski, obok budowy Gdyni i Centralnego Okręgu Przemysłowego. Także z tego powodu dziś powinna mieć odpowiedni wygląd. Warto pamiętać, że gdy budowano stacje wzdłuż tej linii, to miały one podkreślać jeden bardzo ważny czynnik. Jeśli zwrócą państwo uwagę na architekturę budynków dworców, to nawiązują one wprost do tradycji szlacheckiego dworku. To jest taka manifestacja polskości. Dobrze by było to odtworzyć, nie dopuścić do zniszczenia – mówił na sesji Piotr Derejczyk.
Kto wie, może dzisiejsze władze właśnie na ten historyczny i symboliczny wymiar ruchu pasażerskiego na magistrali węglowej nie będą mogły machnąć ręką tak łatwo, jak – przynajmniej do tej pory – na sprawy ściślej związane z samą dostępnością komunikacji dla mieszkańców. W sferze symboli dzisiejsi decydenci są raczej wrażliwi, zapewne warto więc grać i tą kartą, którą teraz dodatkowo wyciągnął wójt Miedźna.
– Taka odnowiona linia kolejowa byłaby pięknym pomnikiem dla tych, którzy w odrodzonej Polsce tę linię zaprojektowali i wykonali – podsumował wójt. (jar)
Facebook
YouTube
RSS