PROTEST. Powiatowy Inspektorat Weterynarii w Kłobucku bierze udział w zaostrzeniu ogólnopolskiego protestu tej służby. Zaczęło się w „czarny poniedziałek” – 10 czerwca
Pracownicy Powiatowego Inspektoratu Weterynarii w Kłobucku równo o 9. rano na znak udziału w proteście wyszyli przed swoje miejsce pracy.
– To po to, by podkreślić, że nie akceptujemy sposobu, w jaki pracownicy inspekcji weterynaryjnej są traktowani przez ministra Ardanowskiego – czytamy w przesłanym nam komunikacie.
W proteście, którego adresatem jest Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi, uczestniczą placówki inspekcji weterynaryjnej z różnych miejsc w całym kraju. Na plakatach informacyjnych, które przygotował Ogólnopolski Związek Zawodowy Pracowników Inspekcji Weterynaryjnej, pada też proste pytanie, które może sprawić, że protestem zainteresuje się każdy: „Czy myślałeś kiedyś o tym, kto zapewnia ci spokój i czuwa nad bezpieczeństwem ludzi, zwierząt i żywności?”. Inspekcja weterynaryjna i jej prawidłowe funkcjonowanie jest niezbędne, abyśmy mieli pewność, że na nasze stoły trafi a zdrowa i bezpieczna żywność. Bez niej zagrożona jest produkcja mięsa, ale i jego eksport oraz import. Nie będzie też nadzoru nad hodowlami, na ubojem itd. Konsekwencje łatwo sobie wyobrazić.
Decyzja o zaostrzeniu protestu zapadła trzy dni przez wspomnianym „czarnym poniedziałkiem”. Jeszcze w pierwszym kwartale pracownicy tej służby mieli otrzymać 40 mln zł do rozdziału na podwyżki. Zarabiają – jak na odpowiedzialność wykonywanej pracy – niewiele. Na plakatach informacyjnych podają, że to 2 tys. zł – i że to wynagrodzenie nie rosło ani trochę przez ostatnie 10 lat. Poza kwestią pensji pracownicy inspekcji są też rozczarowani brakiem podjęcia przez ministerstwo oczekiwanych rozmów w celu poprawy funkcjonowania tej służby. Na razie, w poniedziałek, pracownicy przyszli ubrani na czarno i w całej Polsce, w tym w naszym Kłobucku, wyszli rano przed swoje miejsca pracy. Fotografi e dokumentujące tę formę protestu powstały wszędzie – i w swoich materiałach umieszcza je centrala związkowa. Co dalej? Jeśli ministerstwo nie podejmie oczekiwanych przez protestujących kroków, forma protestu ma ulegać zaostrzeniu. W terminie od dziś do przyszłej środy (14-19 czerwca) pracownicy inspekcji gotowi są przystąpić do blokowania dróg na terenie całego kraju. Zapowiadany jest też protest głodowy i sięganie po inne formy wyrażania niezadowolenia. (jar)
Facebook
YouTube
RSS