Opatów

Trzymał psa w upale bez kropli wody

Biedne zwierzątko nawet w upały nie dostało od właściciela miski z wodą. Teraz jest już bezpieczne. A nieodpowiedzialny człowiek poniesie karę.
POLICJA KŁOBUCK
Trzymał psa w upale bez kropli wody

PROBLEM. Pusta psia miska, zapadnięte boki zwierzaka i krótki sznurek u szyi, przywiązany koło budy. Do tego, mimo upałów, brak dostępu do wody. W taki sposób traktował swoją suczkę mieszkaniec gminy Opatów. Na szczęście znaleźli się ludzie, którym los zwierzęcia nie był obojętny

Nad marnym losem pieska żyjącego w fatalnych warunkach na terenie gminy Opatów zlitował się miejscowy dzielnicowy.

– Podczas jednego z obchodów mł. asp. Mariusz Tałaj zauważył, że piesek jest przywiązany przy budzie na bardzo krótkim sznurku i pomimo upału nie ma nalanej wody. Poza tym suczka była bardzo wychudzona. W czasie tej interwencji policjant nalał psu wody, natomiast właścicielowi polecił nakarmić zwierzę i kategorycznie zmienić sposób traktowania suczki, poczynając od zlikwidowania krótkiego sznurka, na którym była uwiązana, oraz zapewnienia psu stałego dostępu do wody – opisuje sytuację ofi cer prasowy kłobuckiej policji, mł. asp. Kamil Raczyński.

Na tym się nie skończyło. Dzielnicowy co prawda tylko upomniał właściciela psa, ale postanowił sprawdzić, czy ten zmienił swoje postępowanie. Czy suczka ma się lepiej, czy nadal można uznać, że jest dręczona. I co się okazało?

– Suczka była przywiązana na dłuższym pasku, jednak pomimo bardzo dużego upału w dalszym ciągu nie miała ani wody, ani jedzenia – informuje aspirant Raczyński.

Skoro upomnienie nie pomogło, pozostały bardziej zdecydowane środki. Dzielnicowy ponownie zajął się pieskiem. A wkrótce skontaktował się z przedstawicielem Urzędu Gminy w Opatowie. Po to, by niezwłocznie zorganizowano pomoc dla zwierzęcia. Następnego dnia działające wspólnie policja i urząd odebrały pieska nieodpowiedzialnemu właścicielowi. Suczka trafiła pod opiekę przedstawicieli Stowarzyszenia „Pogotowie dla Zwierząt”. Młodszy aspirant Mariusz Tałaj uczestniczył w tych czynnościach, choć miał tego dnia wolne. Tym razem sprawa nie skończy się na upomnieniu winowajcy. – Po ostatniej interwencji dzielnicowy sporządził dokumentację, która skutkowała wszczęciem dochodzenia w sprawie znęcania się nad psem. Dodatkowo w materiałach sprawy znalazły się zeznania przedstawicieli Stowarzyszenia „Pogotowie dla Zwierząt” oraz opinia weterynarza, z których jednoznacznie wynikało, że zachowanie 38-letniego właściciela nosiło znamiona przestępstwa z ustawy o ochronie zwierząt. Wczoraj podejrzany mężczyzna usłyszał policyjne zarzuty. Teraz o jego losie zadecyduje prokurator i sąd. Grozi mu kilkuletni pobyt w więzieniu – podsumowuje Raczyński.

Czasem aż dziw bierze, że jeszcze dziś trafiają się ludzie, którzy nie rozumieją, że jeśli się już ma zwierzę pod opieką, to należy mu zapewnić choć minimum godziwych warunków egzystencji. A to więcej nawet niż tylko miska z wodą podczas upałów. (jar)

Zobacz komentarze (1)

1 Komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Opatów

Masz ciekawy temat? Zadzwoń!

Tel. 514 786 400

Więcej w Opatów

Rozstrzygnięto przetargi na kolejne inwestycje

Jarosław Jędrysiak6 sierpnia 2024

Nie będzie rekonstrukcji historycznej na Górze Opatowskiej

Jarosław Jędrysiak5 sierpnia 2024

Sukces tenisistów z Opatowa

Jarosław Jędrysiak14 kwietnia 2024

Okazja do usunięcia azbestu

Jarosław Jędrysiak4 grudnia 2023

Nie płacą za odpady. Urząd przestrzega spóźnialskich

Jarosław Jędrysiak28 listopada 2023

Boisko już otwarte, pracownia też

Jarosław Jędrysiak24 października 2023