Targowisko częściowo ruszy w czwartek

Krzepickie targowisko ostrożnie ruszy w czwartek. Z wybranymi produktami – zwłaszcza spożywczymi. Co dalej? W magistracie na pewno będą obserwować przebieg targu – i będą wyciągać wnioski. JAROSŁAW JĘDRYSIAK

HANDEL. Już w najbliższy dzień targowy w Krzepicach, 9 kwietnia, częściowo czynne będzie targowisko miejskie

Decyzję o częściowym otwarciu targowiska – tej jego części, w której handluje się produktami spożywczymi i tym, co teraz jest towarem sezonowym na święta – podjął burmistrz Krzepic, a upublicznił szerzej w sieci społecznościowej najwcześniej radny Rafał Balcerzak. Sprawdziliśmy u źródła – i okazuje się, że to częściowe, ostrożne przywrócenie handlu to m.in. efekt próśb ze strony tych, którzy utrzymują się ze sprzedawania na targowisku.
– Są produkty spożywcze, które mają ograniczony okres ważności Są takie towary, które zwyczajowo wiosną sprzedaje się na targowisku i one w tej chwili też czekają na to, by znaleźć nabywców. Dla tych, którzy je sprzedają, to źródło dochodu, bez którego też teraz trudno się utrzymać – mówi nam Krystian Kotynia.
Burmistrz podkreśla, że sytuacja jest trudna i wymaga od wszystkich rozsądku i wyważonych decyzji. Kontynuowanie pełnego zakazu handlu, także produktami spożywczymi czy takimi, jakie teraz właśnie znajdują nabywców – bo idą święta – to z jednej strony pełne unikanie kontaktów międzyludzkich na targowisku, z drugiej strony to też niestety katastrofa dla tych, którzy z tego handlu żyją. Kilka tygodni przerwy, kilka tygodni bez dochodu – to może się udać wytrzymać. Ale gdy takla przerwa trwa dłużej, nie dziwi, że pojawiają się prośby, by choć częściowo ruch na targowisku wrócił. Burmistrz mówi, że chodzi tu o rozsądnie wytyczony złoty środek między pełnym zakazem i pełną swobodą handlu.
– Oczywiście pozostaje obowiązek zachowywania odstępów między osobami, które będą korzystać z targowiska. Będziemy to pilnie obserwować, powtarzać w formie komunikatów, w razie potrzeby pouczać. Wiem jednak, że ludzie przynajmniej w większości zachowują zdrowy rozsądek i sami pieczołowicie dbają o środki ostrożności. Liczę więc, że takich postaw nie zabraknie też podczas korzystania z targowiska. W końcu uruchamiamy je tylko częściowo – mówi nam burmistrz Kotynia.
Targowisko ruszy więc w ostatni czwartek przed świętami. Towary wymagające szybkiego zbytu lub takie, które są zawsze kupowane w okresie przed Wielkanocą, mogą znaleźć nabywców. Oczywiście o ile ci zdecydują się też odwiedzić targ i zrobić tu zakupy. Tu każdy sam kalkuluje i dokonuje wyborów.
Pytamy, czy targowisko będzie czynne tylko teraz, przed świętami, czy też wróci na nim handel spożywczy już teraz na stałe.
– Na razie częściowo otwieramy targowisko w najbliższy czwartek. I będziemy bacznie obserwować, jak będzie się odbywał handel, czy ludzie będą pamiętali o zachowaniu zasad bezpieczeństwa. Jeśli w tym zakresie nie będzie istotnych zastrzeżeń, to możliwe, że będziemy chcieli, aby targowisko w ograniczonym zakresie funkcjonowało też w kolejnych tygodniach – deklaruje Krystian Kotynia.
Będziemy więc obserwować. Skądinąd wiadomo, że spożywcze części targowisk działać będą nie tylko w Krzepicach.