POLICJA. Policja nie odpuszcza. W ostatnich dnach ponownie zorganizowała akcję, podczas której m.in. obserwowano zachowania użytkowników dróg w pobliżu przejść dla pieszych
Tu swoje na sumieniu mają i kierowcy, i sami piesi. Ci drudzy przechodzą przez jezdnię gdzie popadnie. Ci pierwsi ignorują przepisy na przejściach dla pieszych. Tym razem nasza policja przyłapała na wykroczeniach sporą grupę kierowców.
– W czasie działań stróże prawa byli wspierani przez Ruchome Stanowisko Dowodzenia, czyli specjalistyczny pojazd rejestrujący wykroczenia. Mundurowi ujawnili łącznie 49 wykroczeń, z czego 31 zostało popełnionych przez kierowców łamiących przepisy względem pieszych. Akcja tradycyjnie miała na celu poprawę bezpieczeństwa pieszych i była ukierunkowana na kontrolę wzajemnych relacji pomiędzy kierowcami i pieszy mi – podaje rzecznik kłobuckiej policji, mł. asp. Joanna Wiącek-Głowacz. Skoro wykroczeń jest tak wiele, może warto wyliczyć, co „kierowca musi” wobec pieszego?
W strefie zamieszkania – ten duży niebieski znak często stoi przed wjazdem na osiedlowe uliczki – pieszy może się poruszać swobodnie po całej przestrzeni i ma pierwszeństwo przed pojazdami. Kierujący musi mu więc ustąpić w każdym wypadku. W innych miejscach pieszy ma pierwszeństwo, znajdując się na przejściu dla pieszych. Jeśli przed przejściem zatrzymał się jakiś pojazd, kierowca innego pojazdu nie może go omijać. Podobnie nie wolno na przejściu lub bezpośrednio przed nim wyprzedzać. Łamanie obu przed chwilą wspomnianych zakazów grozi szczególnie niebezpiecznymi wypadkami, z ciężkimi obrażeniami pieszych. I stosownie poważnymi konsekwencjami dla kierowcy, który stanie się sprawcą wypadku. (jar)
Facebook
YouTube
RSS