JUBILEUSZ. Działają społecznie, kultywują lokalny folklor, występują. Zespół śpiewaczy Jutrzenka z Popowa w środę miał jubileusz 13-lecia działalności
Panie z zespołu Jutrzenka – i wspierający je w działalności kulturalnej panowie – spotkały się w szerszym gronie w zasadzie pierwszy raz od wiosny. Wiadomo – koronawirus w tym roku nie sprzyjał spotkaniom. Teraz, w przeddzień rocznicy, pamiętając o zaleceniach sanitarnych, osoby tworzące Jutrzenkę spotkały się w swojej świetlicy przy szkole w Popowie. Zaprosiły też wójta gminy i dyrektora szkoły.
– Chcemy podziękować panu wójtowi za wsparcie dla naszej działalności – mówiła Teresa Żurawska, szefowa zespołu i Koła Gospodyń Wiejskich w Popowie, w ramach którego działa Jutrzenka. – Pan wójt udziela nam pomocy w działalności, w poprawie stanu i wyposażeniu naszej siedziby – podkreślała.
– Bardzo cenię działalność społeczną, bo sam się taką zajmowałem, choć na niwie sportu, a nie kultury. Dlatego organizacje społeczne takie jak wasza mogą liczyć na moje poparcie – odpowiadał wójt Jan Kowalik.
Mówiono nie tylko o naprawionym przy wsparciu gminy dachu siedziby zespołu. Jutrzenka mogła to rocznicowe spotkanie wykorzystać także do pochwalenia się swym ostatnim nabytkiem. W świetlicy zespołu stanęła specjalna gablota, a w niej umieszczono trzy różne stroje ludowe, które były użytkowane przez panie z KGW Popów przed laty. Popowskie KGW działa już od lat 30. zeszłego wieku, a najstarszy zachowany strój pochodzi z lat 60. Łatwo zauważyć, że stylistyka tych ubiorów zmieniała się z biegiem czasu. Udało się coś z tej tradycji zachować jako eksponat. I teraz zabezpieczyć w solidnej gablocie, odpowiednio pokazać. Na sąsiednich ścianach zawisły liczne dyplomy, które zespół zgromadził w ciągu lat działalności.
– To tu się spotykamy, ćwiczymy. Cieszymy się, że przy wsparciu gminy i szkoły, z udziałem własnych starań i wysiłku, mamy to nasze miejsce spotkań dobrze urządzone. W tym roku trudno było się spotykać, dziś robimy to pierwszy raz po długiej przerwie. Mamy jednak wiele planów na następne lata działalności – mówi nam Teresa Żurawska.
Życzymy zatem, aby zapału do pracy na niwie kultury zespołowi nie brakowało. Miejmy nadzieję, że obecne epidemiczne przeszkody nie będą już długo ograniczać tego rodzaju działalności. (jar)
Facebook
YouTube
RSS