PROBLEM. W Kłobucku już nie raz wspominano na sesjach, że są wahania liczby osób zadeklarowanych jako mieszkańcy w systemie gospodarki śmieciowej. To problem, bo mniej ludzi to większe opłaty w przeliczeniu na pozostałych. Jak to wygląda obecnie?
Gospodarka odpadami finansuje się tylko z wpłat mieszkańców, im więc ich mniej zarejestrowanych w systemie – na mocy składanych deklaracji – tym ten sam koszt musi być rozłożony na mniejszą liczbę płacących. A to grozi windowaniem opłaty za odbiór odpadów. Na forum kłobuckiego samorządu już zwracano uwagę, że korekty deklaracji i spadająca liczba osób w tym systemie może spowodować problemy. Pytanie o to, jak ta sytuacja wygląda obecnie, padło na ostatniej sesji rady miejskiej.
– Dziś mamy w systemie około 3 tysiące mniej osób, niż wskazywałaby liczba mieszkańców gminy – podał na sesji burmistrz Jerzy Zakrzewski. Przy około 20 tysiącach mieszkańców sytuacja, w której na koszt wywozu śmieci składa się o trzy tysiące osób mniej, musi zacząć być zauważalna w bilansie wydatków i wpływów. Na koszt wywozu śmieci dla mieszkańca wpływa bowiem nie to, ile osób realnie te śmieci w gminie wytwarza, ale to, ilu mieszkańców za to płaci – i jest zarejestrowanych w systemie. Poza tym na koszt wpływa też sama ilość wytwarzanych odpadów. Tu w Kłobucku powinno się znaleźć coś do poprawki, bo według statystyk, które przywołał burmistrz, gmina Kłobuck jest w czołówce gmin w powiecie w zakresie ilości śmieci wytwarzanych na mieszkańca. Tych śmieci w gminie po prostu powstaje sporo, więcej niż u sąsiadów.
Podkreślmy: nie powinno to wszystko wybrzmieć tak, że to sami mieszkańcy są przede wszystkim winni wzrostom cen za odbiór odpadów. Nie. Tu najwięcej zła wyrządzają podnoszone – w zasadzie decyzjami politycznymi – koszta związane z odstawianiem śmieci na wysypiska. No i generalny wzrost kosztów działalności firm, spowodowany sytuacją na rynku. I, co tu dużo kryć, poziom konkurencyjności tego rynku. Chodzi tylko o to, że w takich niesprzyjających okolicznościach mimo wszystko może jednak warto przyglądać się tym sprawom, na które potencjalnie można mieć wpływ – jako mieszkaniec. Chodzi o te „znikające” z systemu osoby, które śmieci wytwarzają. I generalnie ilość wytwarzanych śmieci.
Gmina Kłobuck rozstrzyga właśnie przetarg na odbiór i zagospodarowanie odpadów komunalnych z nieruchomości zamieszkanych i z PSZOK-u na terenie gminy. Ostatnią na razie informacją oficjalnie podaną jest ta z otwarcia ofert złożonych w przetargu. Dokładniej rzecz biorąc – w ramach jednego postępowania zadanie jest podzielone na cztery części. Zgodnie z podziałem gminy na sektory. To, przypomnijmy, ma związek z dążeniem do uruchomienia większej konkurencyjności na rynku i daniem szansy na skuteczny start w przetargu także mniejszym firmom, oferującym być może korzystne stawki. Ratusz określił, jakie kwoty zamierza przeznaczyć na realizację odbioru odpadów dla każdej z części zadania. W każdej z części złożone oferty przekraczają jednak te założone przez miasto kwoty. Wszystkie z ofert złożyły firmy zarejestrowane w gminie Konopiska. Najkrócej mówiąc: na rynku bez zmian. Konkretnie: bez zmian na lepsze dla mieszkańców. (jar)
Facebook
YouTube
RSS