KULTURA. Minister profesor Marian Zembala odwiedził rodzinne Krzepice na zaproszenie burmistrza. A tu – zobaczył m.in. nie tak dawno utworzoną izbę muzealną
Nie jest chyba dla nikogo u nas tajemnicą, że profesor Marian Zembala, słynny kardiochirurg, a przez pewien czas także minister zdrowia, pochodzi z Krzepic. I nie tylko pochodzi, ale ma do tego miejsca szczególny sentyment. I gotowość do wsparcia miejscowych spraw, gdy to potrzebne. Uważni czytelnicy wiedzą też, że w Krzepicach dość długo organizowano się, by wreszcie uruchomić Izbę Muzealną im. Kazimierza Wielkiego, w której składane będą odtąd cenne zabytki, w tym i te o niewątpliwej wartości naukowej. Izba już działa. Teraz, na zaproszenie burmistrza, odwiedził ją profesor Zembala.
Gość nie tylko zobaczył, jak troskę o zabytki ruchome podnosi się w Krzepicach na wyższy poziom. Nie omieszkał też podkreślić swej dumy z małej ojczyzny dzieciństwa. I wyrazić uznania dla działalności Gminnego Ośrodka Kultury w Krzepicach, przy którym izba muzealna funkcjonuje. Profesor wspomniał też, że pamięta jeszcze państwo Kozielewskich i panią Janinę Bujakowską, którzy mieszkali w budynku dziś zajmowanym przez GOK. Tu warto przypomnieć, że właśnie decyzją ostatniej właścicielki nieruchomość tę otrzymało miasto z zastrzeżeniem, że będzie służyć ona miejscowemu młodemu pokoleniu. I tak się właśnie dzieje. Krzepiczanie pamiętają też, że przez wiele lat krzepickim domem kultury kierował śp. Kazimierz Zembala. Ojciec słynnego kardiochirurga. (jar)
Facebook
YouTube
RSS