ROCZNICA. W poniedziałek minęły dwa lata od tragicznego wypadku samolotu w Napoleonie
Pamiętamy jeszcze tę mrożącą krew w żyłach scenę, bo przypadkowy świadek zarejestrował upadek samolotu w lesie w pobliżu muzeum w Napoleonie. 31 maja 2019 roku przelot samolotu nad odbywającą się tu imprezą dla dzieci był na pewno dodatkową atrakcją. Niestety zakończył się tragedią, w której zginął 41-letni pilot.
Według ubiegłorocznego raportu końcowego Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych pilotujący samolot Midget Mustang VJ1 „w trakcie nurkowania po nawrocie wykonywanym na małej wysokości (…) zbyt gwałtownie wyprowadził samolot do lotu poziomego”. W efekcie doszło do zerwania strug powietrza, a samolot wszedł w autorotację i runął w dół. W raporcie podkreślono, że ten typ samolotu jest trudny w pilotażu pod tym względem. Niska wysokość przelotu nie dała pilotowi szans na uratowanie się. (jar)
Facebook
YouTube
RSS