ZDROWIE. W większości gmin powiatu mamy już ponad 40 procent zaszczepionych. Dobrze, że ta liczba rośnie. Ale to zapewne wciąż za mało, byśmy – w razie czwartej fali epidemii – znów nie byli „czerwoną strefą”
Gdy pisaliśmy o tym tydzień temu, w większości gmin liczba zaszczepionych wynosiła poniżej 40 procent. W poniedziałek w tym tygodniu wynik jest lepszy. Już w 7 na 9 gmin bariera ta została przekroczona. Ze szczepieniami ociągają się najbardziej jeszcze w gminach Wręczyca i Opatów. W tej drugiej, w samym środku powiatu, procent zaszczepionych wyraźnie odstaje na minus.
Kilka liczb. Liderem szczepień jest gmina Kłobuck – w poniedziałek było tu 46,2 proc. w pełni zaszczepionych mieszkańców. Przyrost o dwa punkty procentowe w ciągu niespełna tygodnia. Dalej idą: Przystajń, Krzepice, Panki i Popów. Popów przeskoczył w tym swoistym rankingu dwie inne gminy. Większość ma liczbę zaszczepionych około 40 proc. Tylko Opatów ma ich ledwie 35,6 proc.
Jak to wygląda w skali regionu i kraju? W naszym regionie częstochowskim największy procent zaszczepionych ma gmina Kamienica Polska – 49,0. Kłobuck jest w regionie szósty. W całej Polsce najwięcej zaszczepionych ma mazowiecka gmina Podkowa Leśna: 62,5 proc. Druga jest Warszawa: 61,5 proc. W ogóle w pierwszej dziesiątce rankingu jest pięć z grupy największych miast w kraju. Procent zaszczepionych jest tam już na tyle wysoki, że może się zdarzyć, iż czwarta fala pandemii nie uderzy tam zbyt silnie. Ponieważ z kręgów rządowych były też sygnały o ewentualnym regionalizowaniu obostrzeń, jest możliwe, że gdy uderzy czwarta fala zakażeń, w Warszawie, Krakowie czy Poznaniu będą mieli skromne restrykcje, bo tam został mniejszy procent niechronionych przez szczepionki. A z zamykaniem wszystkiego będziemy się mierzyć my. Przy nieporównywalnej sytuacji w gospodarce i na rynku pracy u nas i w takiej Warszawie – nie będzie to wyglądało dla nas kolorowo. No ale cóż. W tej sytuacji nie będzie się dało powiedzieć, że nie mogliśmy nic zrobić, by temu zapobiec. (jar)
Facebook
YouTube
RSS