Powiat

Zapytają o możliwości komunikacyjne

Jak przemieszczać się na rowerze po ulicach naszych miast i wsi, skoro po drodze jechać dziś niebezpiecznie, a chodniki są zwykle tak robione, by służyły pieszym? ARCH.
Zapytają o możliwości komunikacyjne

BADANIE. To może być ważne badanie. Dlatego warto wiedzieć, że będzie prowadzone, i mieć gotowość udzielenia dobrych odpowiedzi. Dobrych – czyli takich, które pokażą, w jakim faktycznie stanie znajdują się nasze możliwości komunikacyjne. Zwłaszcza w naszej części województwa

Badanie będzie prowadzone tylko w wylosowanych gospodarstwach domowych. To też ważne, bo jeśli wylosują na naszym terenie kilka gospodarstw domowych, w których je przeprowadzą, to chciałoby się, aby wyniki z tych gospodarstw jasno pokazały, jak źle to u nas wygląda. A może nie każdy nawet zdaje sobie sprawę, jak bardzo dziś odstajemy w zakresie możliwości komunikacyjnych od prężnie rozwijających się ośrodków.
Gdy auto „padnie”
O co zapytają ankieterzy? O to, w jaki sposób przemieszczamy się do pracy, do szkoły, na zakupy i do domu. Załóżmy, że zapytają kogoś z nas. Warto sobie wtedy uświadomić, w jakim miejscu jesteśmy u nas w powiecie w porównaniu do tego, z czego korzystają mieszkańcy większych ośrodków. Bo wyniki badań będą decydowały następnie o tym, jak będzie się planować połączenia komunikacyjne, rozkłady jazdy, jak będzie się planować przebieg ulic, zakres zasięgu komunikacji publicznej, a także sieć tras rowerowych. Co mamy dziś u siebie? Jeśli ktoś do pracy i na zakupy jeździ autem, a do szkoły dzieci też podrzuca w ten sposób, to może uznać, że z transportem jest u nas wszystko świetnie. Tymczasem wystarczy pomyśleć. Wyobrazić sobie, że to auto nagle się psuje. Co nam pozostaje? Częściowo dostępna komunikacja busami i autobusami, przy czym obecnie o nasz rynek trwa jeszcze zmaganie kilku przewoźników, więc do użyteczności tego rodzaju transportu na takim poziomie, jak w przypadku transportu publicznego w miastach, jest nam jeszcze bardzo daleko. W mieście można sobie całą trasę zaplanować według rozkładu jeszcze z domu. Można się posłużyć ułatwiającymi znajdowanie połączeń aplikacjami. Można godziny odjazdów odczytywać z elektronicznych wyświetlaczy. U nas może nie wszystko to jest możliwe, ale to, co mamy dziś, ciągle mocno odbiega od stanu, który może zadowalać. Odpowiedzieć ankieterowi, że komunikacja publiczna działa u nas dobrze – to strzelić sobie i wszystkim w powiecie w stopę. Albo wręcz w głowę.
Kolej? Nie u nas
Transport autobusowy to jedno. Kolei niemal w ogóle nie mamy, choć w mediach mówi się o programach jej odtwarzania, bo to transport bardziej ekologiczny niż autobusowy. My mamy tylko tory i przejazdy kolejowe, na których sobie stoimy, siedząc w autach. Bez tego auta nie wyjedziemy dalej z powiatu. Na najbliższej stacji kolejowej w powiecie nie wsiądziemy do pociągu, który nas zawiezie w góry, nad morze czy w interesach do Warszawy czy choćby na Śląsk, gdzie musimy czasem jechać, bo to centrum naszego regionu. Jeśli padnie pytanie ankietera o transport, jeśli przyjdzie powiedzieć coś o transporcie kolejowym – trzeba to wszystko wyrecytować, żeby było jasne, jak fatalnie jest w naszym powiecie. I jak bardzo ktoś wreszcie powinien pomyśleć także o nas, zapomnianych na tej naszej prowincji. Miłej, naszej, ale niełatwej do życia.
Brak ścieżek rowerowych
A ścieżki rowerowe? W większych miastach na rowerze można dojechać niemal wszędzie i bezpiecznie. Bo sieć ścieżek rowerowych jest niemal tak gęsta, jak sieć dróg. A u nas? Pokażcie, gdzie jest jakaś ścieżka rowerowa z prawdziwego zdarzenia i dłuższa niż przysłowiowy rzut beretem. Jak dojechać na rowerze z Kłobucka do Wręczycy, choć aż się prosi o taką możliwość, bo to przecież nie jest daleko. Jak przemieszczać się na rowerze po ulicach naszych miast i wsi, skoro po drodze jechać dziś niebezpiecznie, a chodniki są zwykle tak robione, by służyły pieszym. Owszem, da się po nich przejechać – ale to ciągle nie jest ścieżka rowerowa. Ścieżek rowerowych w zasadzie nie mamy. Jeśli ktoś o nie zapyta, trzeba to jasno powiedzieć.
Nie znamy szczegółowego zakresu pytań ankietowych. Tym bardziej nie wiemy, kogo wylosują, by na nie odpowiadał. Mamy nadzieję, że los wskaże też gospodarstwa domowe z naszego powiatu. Że nie będziemy niezapytani – nieważni i niepotrzebni. Badanie ankietowe prowadzone będzie na zlecenie Marszałka Województwa Śląskiego od września do listopada 2021. Poza wylosowanymi gospodarstwami domowymi – także w centrach handlowych. Pamiętajcie, by nie kryć, jak bardzo jesteśmy komunikacyjnie wykluczeni w powiecie kłobuckim, gdy ktokolwiek o to zapyta! Warto też nie obawiać się udziału w ankiecie. Udział jest dobrowolny – ale naprawdę warto skorzystać i „wygarnąć”, jak mamy źle z mobilnością i transportem. Dane odpytywanej osoby pozostaną w tajemnicy, a wykorzystane zostaną tylko odpowiedzi – do badań statystycznych. Ankieterzy też posiadają odpowiednie certyfikaty. (jar)

Masz ciekawy temat? Napisz do nas list!
Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty.

Kliknij aby dodać komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Powiat

Masz ciekawy temat? Zadzwoń!

Tel. 514 786 400

Więcej w Powiat

Uczcili strażaków, którzy oddali życie w Poznaniu

Jarosław Jędrysiak31 sierpnia 2024

Miliony na wyprawkę szkolną już na kontach rodziców

Jarosław Jędrysiak19 sierpnia 2024

Wyjazdowe sukcesy naszych orkiestr

Jarosław Jędrysiak14 sierpnia 2024

Krok ku czystszemu powietrzu w gminie Kłobuck

Jarosław Jędrysiak14 sierpnia 2024

Województwo dofinansuje dwa wozy strażackie

Jarosław Jędrysiak11 sierpnia 2024

Popów i Lipie najbogatsze w powiecie

Jarosław Jędrysiak8 sierpnia 2024