Kłobuck

Kto się boi Serafina?

Zdaniem Władysława Serafina żaden przepis statutu nie mówi, że doszło do złamania prawa, i nie ma żadnego dowodu, że doszło do jego złamania, a sposób, w jaki został powiadomiony o zawieszeniu go w prawach członka – na kilkadziesiąt godzin przed zjazdem – jest niedopuszczalny.
Kto się boi Serafina?

POLITYKA. Jak wiadomo, Władysław Serafin od lat związany jest z PSL. Niedawno odbył się wojewódzki zjazd tej partii, na który Serafina jednak wpuścić nie chciano. Wynajęto nawet ochronę, która po tym, jak udało mu się dostać na salę, chciała go stamtąd siłą usunąć. Komu i dlaczego tak bardzo zależało, aby Serafin nie mógł dostać się na obrady „zielonych”?

Władysław Serafin na mocy decyzji członków PSL jest obecnie prezesem gminnego zarządu partii i członkiem zarządu powiatowego w Kłobucku. Gminne wybory odbyły się we wrześniu, powiatowe w październiku. Na kilkadziesiąt godzin przed zjazdem wojewódzkim „zielonych” Serafin dostaje telefon, że został zawieszony w prawach członka PSL i nie może uczestniczyć w zjeździe. Powód? „Naczelny Komitet Wykonawczy PSL podejmując swą decyzję, kierował się potrzebą szybkiego i bezstronnego wyjaśnienia sprawy, która dotyczy ciągu zdarzeń mających miejsce z udziałem kol. Władysława Serafina, a dotyczących kampanii sprawozdawczo-wyborczej w województwie śląskim i niestatutowego wyboru kol. Władysława Serafina na delegata na Wojewódzki Zjazd Delegatów PSL województwa śląskiego, dokonanego na Powiatowym Zjeździe Delegatów PSL w Tarnowskich Górach”.
– Władysław Serafin został delegatem na zjeździe w Tarnowskich Górach. Zgodnie ze statutem może nim jednak zostać wyłącznie w swoich strukturach, czyli w Kłobucku – mówi Henryk Kiepura, prezes powiatowych struktur PSL-u w Kłobucku.
Skoro jednak tak jest, to dlaczego zarząd wojewódzki w Katowicach przyjął sprawozdanie ze zjazdu w Tarnowskich Górach i nie miał uwag do wyboru delegatów na zjazd wojewódzki, pomimo że w protokole jest informacja, iż Serafin jest gościem na zjeździe? Zdaniem Władysława Serafina żaden przepis statutu nie mówi, że doszło do złamania prawa, i nie ma żadnego dowodu, że doszło do jego złamania, a sposób, w jaki został powiadomiony o zawieszeniu go w prawach członka – na kilkadziesiąt godzin przed zjazdem – jest niedopuszczalny. Serafin uważa, że działanie to nie było przypadkowe, a zabieg był wymierzony celowo. Pytanie, komu i dlaczego na tym zależało. Zapowiada złożenie sprawy do sądu. (ewi)

Masz ciekawy temat? Napisz do nas list!
Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty.

3 komentarze

3 Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Kłobuck

Masz jakieś pytanie lub problem dotyczący naszego Tygodnika? Skontaktuj się z naszym biurem! Tel. 794 040 209

Więcej w Kłobuck

Policjant po służbie zatrzymał pijanego kierowcę w Kłobucku

Jarosław Jędrysiak2 grudnia 2024

IV Andrzejkowy Turniej Carcassonne w Kłobucku

Jarosław Jędrysiak25 listopada 2024

Modernizacja orlika na wyciągnięcie ręki

Jarosław Jędrysiak25 listopada 2024

Akt oskarżenia w sprawie wypadku drogowego w Kłobucku

Jarosław Jędrysiak24 listopada 2024

Na Korczaka już znacznie bezpieczniej

Jarosław Jędrysiak21 listopada 2024

Uroczyste otwarcie boiska wielofunkcyjnego przy kłobuckiej Jedynce

Jarosław Jędrysiak21 listopada 2024