Kamyk zabrał sobie „kamyki” z Przybyłowa

Przewodniczący nazwał zabranie tłucznia z Przybyłowa do Kamyka „pożyczką sąsiedzką”. Chyba pozostaje to potraktować jak połączenie żartu z zapewnieniem, że mniejsze z sołectw odzyska ten materiał na swoje potrzeby.

PROBLEM. W Przybyłowie by zgromadzony tłuczeń. Sołtyska podniosła na sesji rady miejskiej sprawę zabrania tego kamienia z Przybyłowa do Kamyka. W jej ocenie – samowolnie. Co się stało?

Ewelina Borecka , sołtys Przybyłowa, przedstawiła kwestię zabrania tego materiału budowlanego z terenu jej sołectwa. Przybyłów to – wspomnijmy dla mniej zorientowanych w topografii – kłobuckie sołectwo położone tuż koło Libidzy i dobrze rozpoznawalnego ogromnego centrum logistycznego Polomarketu. Z racji istniejących tam dróg kwestia tłucznia, który służy do ich budowy, musi budzić oczywiste zainteresowanie. Sołtyska w czasie obrad rady miejskiej dopytywała więc, co w sprawie zabranego kamienia ustalono w kłobuckim ratuszu.
– Jak ta sprawa wygląda? Kiedy ten kamień zostanie zwrócony? Czy zostanie zwrócony czy nie? – pytała Borecka.
Burmistrz przypomniał, że już w tej kwestii rozmawiał z sołtyską.
– Potwierdzam, że taka sytuacja nastąpiła. Już tę sprawę sygnalizowałem. Wie o niej też pani radna Andżelika Borowiecka, wie pan przewodniczący Janusz Soluch. Myślę, że w przyszłym roku ten kamień po prostu wróci na swoje miejsce. Zgodnie z jego przeznaczeniem – wyraził przekonanie Jerzy Zakrzewski.
Burmistrz o tyle nie widzi tu potrzeby pośpiechu, o ile w tej chwili i tak, z powodu zimy, niczego się z tego kamienia nie będzie robić. Do tego wyczerpanie funduszy sołeckich sprawiło, że od kamyckiego sołectwa trudno było wyegzekwować zwrot. Przybyłów nie zostanie też z niczym, bo środki potrzebne do realizacji robót zostały też przekazana na komunalny zarząd dróg, który się wykorzystaniem zwróconego później kamienia w Przybyłowie zajmie.
Sprawa „zaboru” kamienia jest nieco kuriozalna. Przewodniczący rady skomentował to też dość specyficznie.
– Proszę traktować to jako pożyczkę sąsiedzką – powiedział Janusz Soluch.
Ciekawe te pożyczki, w których pożyczający okazuje się całą sytuacją zaskoczony. Miejmy nadzieję, że jednak sprawa zostanie wkrótce wyprostowana, a tłuczeń zostanie użyty na rzecz potrzeb mieszkańców Przybyłowa. (jar)