KONTROWERSJE. Ksiądz arcybiskup Depo zawiesił uprawnienia egzorcysty księdzu Włodzimierzowi Cyranowi, założycielowi i moderatorowi wspólnoty Mamre. Wspólnota prowadzi duży i rozbudowywany ośrodek w Albertowie, do którego zjeżdżają ludzie z całej Polski. W związku z kierowanymi do Kurii Częstochowskiej informacjami o nieprawidłowościach we wspólnocie – o których rozmawiano nawet na forum Konferencji Episkopatu Polski – zlecono w niej specjalną wizytację. O co chodzi?
O tej swoistej kontroli we wspólnocie religijnej, postanowionej przez metropolitę częstochowskiego, wspomniało nawet szereg ogólnopolskich mediów. A u nas w powiecie wielu ludzi nawet nie ma pojęcia, że Mamre ma wielki ośrodek w gminie Lipie. I że zjeżdżają tu ludzie z całego kraju. Czy dzieje się tam coś złego?
Wielkie spotkania za wysokim płotem
Wspólnota Przymierza Rodzin Mamre prowadzi już od lat w Albertowie w gminie Lipie Centrum Wsparcia Rodziny. Na ogrodzonej wysokim płotem działce regularnie odbywają się zjazdy członków wspólnoty. Wówczas w małym Albertowie robi się tłoczno, na terenie samego ośrodka i nawet przy nim parkuje mrowie samochodów. Tablice rejestracyjne z całej Polski. Tłum ludzi. Dla miejscowych – to żadna tajemnica.
Wewnątrz wspomnianego ogrodzenia jest wybudowany ośrodek wspólnoty. W ciągu kolejnych lat był rozbudowywany. A i ogrodzony teren, początkowo wielkości „standardowej” prywatnej posesji na wsi, rozrósł się do sporego „rancza”, obejmującego rozległą działkę wzdłuż lokalnej drogi w kierunku Rębielic. Wygląda to na niemały rozmach inwestycyjny.
W czasie spotkań w Albertowie trwają nabożeństwa. Teren w zasadzie nie jest zamknięty dla osób z zewnątrz, choć do pełnego udziału do wspólnoty trzeba by przystąpić. Należy do niej sporo ludzi. Mamy pewne, choć nieoficjalne dane, że przez szeregi Mamre przewinęły się także osoby mające w dorobku funkcje publiczne w naszym powiecie. Co jest tematyką spotkań? Wspólnota deklaruje stałe otwieranie się na Boga, „budowanie zdrowego środowiska alternatywnego”, wsparcie duchowe „naturalnych rodzin”. Nawet w internecie nietrudno znaleźć materiały (z udziałem głównego kapłana wspólnoty), w których poruszana jest tematyka zagrożeń ze strony – nazwijmy to słowem potocznym – sił zła, diabła i demonów. Zagrożenia te prezentowane są jako w zasadzie namacalnie realne. Przynajmniej w materiałach dostępnych w internecie, bo w nabożeństwach wspólnoty nie uczestniczyliśmy osobiście. Nie przypadkiem założyciel i moderator wspólnoty, wspomniany we wstępie ks. Włodzimierz Cyran, korzystał z uprawnień egzorcysty. Takie tematy realnie podejmowane były więc u nas, w powiecie, w Albertowie, w ośrodku wspólnoty – i z udziałem licznych przyjezdnych z całej Polski.
Źle się dzieje we wspólnocie religijnej?
Archidiecezja Częstochowska wydała specjalny komunikat i opublikowała go w swych materiałach oficjalnych. Treść brzmi zagadkowo i niepokojąco.
– W związku z kierowanymi do Kurii Metropolitalnej w Częstochowie informacjami o nieprawidłowościach w funkcjonowaniu Wspólnoty Przymierza Rodzin „Mamre”, zgodnie z ustaleniami podjętymi na 390. Zebraniu Plenarnym Konferencji Episkopatu Polski na Jasnej Górze w dniach 18-19 listopada 2021 roku, decyzją Arcybiskupa Metropolity Częstochowskiego będzie zarządzona wizytacja stowarzyszenia, której celem jest zapoznanie się z funkcjonowaniem wspólnoty, weryfikacja doniesień oraz kontrola sposobu działania władz wspólnoty – podaje w komunikacie ks. Mariusz Bakalarz, rzecznik prasowy Archidiecezji Częstochowskiej.
Do członków wspólnoty specjalny list skierował sam arcybiskup metropolita częstochowski. W nad wyraz delikatny sposób zapewnia w nim, że zamiarem wizytacji nie jest likwidacja wspólnoty. Pisze o swej „ojcowskiej trosce”, kilka razy w różnych słowach zapewnia o niej i prosi o modlitwę, która ma wspomóc rozwiązanie problemu. Tłumaczy elementarnie – co może dziwić, skoro zwraca się do osób oddanych sprawom religijnym – że biskup powołany jest do troski o wiernych i to właśnie stąd ta zarządzona wizytacja. Z listu duszpasterza poniekąd wynika też, że wobec podjęcia tego tematu być może zaistniał już jakiś rodzaj sprzeciwu w kręgu osób zainteresowanych.
– Pomimo tego, iż pismo, które było bezpośrednią przyczyną podjętych działań, było anonimowe (co już podnosi się jako zarzut), to jednak zawiera wiele szczegółów i ważnych informacji, które niezależnie od formy i źródła wymagają weryfikacji – podkreśla ks. abp Depo w liście.
Powody zatem wyglądają na poważne. Archidiecezja ogłosiła, że na czas wizytacji i do chwili podjęcia stosownych decyzji założycielowi i moderatorowi wspólnoty, ks. Włodzimierzowi Cyranowi, zawieszono udzielone uprawnienie do pełnienia posługi egzorcysty.
Przyjrzą się
Wspólnota Przymierza Rodzin Mamre powołana została 14 lutego 2000 roku. Choć jest prywatnym stowarzyszeniem wiernych, to z racji charakteru podlega nadzorowi ze strony arcybiskupa częstochowskiego. Częstochowskiego – bo główna siedziba wspólnoty mieści się w Częstochowie przy ulicy Zawierciańskiej. Zresztą i ośrodek w Albertowie znajduje się na terenie diecezji.
Kuria podchodzi do sprawy z jednoznacznie podkreślaną w oficjalnych komunikatach delikatnością.
– Wspomniane zarzuty dotyczą niewłaściwego funkcjonowania wspólnoty i sytuacji czy postaw niezgodnych z jej statutem. Domagają się one więc sprawdzenia i weryfikacji. By zapewnić obiektywizm oceny oraz rzetelność badania, do przeprowadzenia wizytacji będzie powołana specjalna komisja, którą tworzyć będą eksperci różnych dziedzin spoza Archidiecezji Częstochowskiej – zapewnia w liście ks. abp. Depo.
W toku dalszych działań udostępniony ma być kontakt do członków komisji. Wówczas każdy będzie mógł podzielić się swymi uwagami i spostrzeżeniami, które dla komisji mogą być ważne dla wyjaśnienia sprawy.
Wiadomo, czego sprawa nie dotyczy
Komunikaty kurii są dość zwięzłe i nie precyzują charakteru zarzutów, które anonimowo zostały zgłoszone odnośnie do funkcjonowania wspólnoty Mamre. Do mediów nie przedostają się w zasadzie żadne informacje wykraczające poza oficjalnie udostępnione treści. Tak właściwie można więc powiedzieć tylko, że „jest jakiś problem”. Wiadomo natomiast, czego sprawa na pewno nie dotyczy. Kuria podkreśla to specjalnie.
– Należy zastrzec, że wspomniane zarzuty nie dotyczą kwestii natury seksualnej, a sposobu kierowania stowarzyszeniem i jego funkcjonowania – podkreśla w komunikacie ks. Bakalarz.
Co w zakresie kierowania i funkcjonowania Mamre mogło spowodować decyzję ks. abp. Depo o kontrolnej wizytacji i powołaniu komisji? Mamy nieoficjalny kontakt z osobą, która miała udział w działalności stowarzyszenia, również w zakresie jego „kręgów decyzyjnych”. Nie zdecydujemy się jednak na tej podstawie podać, czym dokładnie są te „nieprawidłowości w funkcjonowaniu wspólnoty” i kierowaniu stowarzyszeniem. W każdym razie dowiedzieliśmy się, że na pewno będą chętni do podzielenia się są wiedzą o funkcjonowaniu Mamre z komisją kontrolną, której powołanie zapowiada kuria. Możliwe więc, że „czarne owce” pożegnają się ze wspólnotą dla jej dobra.
Facebook
YouTube
RSS