Popów

Niektórzy wciąż kombinują z dodatkiem węglowym

ARCH.
Niektórzy wciąż kombinują z dodatkiem węglowym

W gminach trwa analiza składanych wniosków na dodatki do paliw na sezon grzewczy. Przykład z Popowa pokazuje, że wielu rodaków potraktowało to wielkie krajowe rozdawanie wsparcia jako okazję do uzyskania tego, co się wcale nie należy

O tym, że na początku zgłaszano z jednego domu tyle gospodarstw domowych, ilu mieszkańców, by na każde uzyskać dodatek węglowy – to już wiemy. Szybko zauważono, że tak się dzieje i na szczeblu krajowym wprowadzono regulacje, by proceder uniemożliwić. W sumie ze stratą dla tych, którzy faktycznie tworzą osobne gospodarstwa i być może nie mogą się dogadać z domownikami w kwestii opłat za opał. No ale… jeśli się psuje kombinowaniem łagodne przepisy, to w ich miejsce wchodzą te bardziej rygorystyczne i mniej wygodne. To naturalna kolej rzeczy.
Okazuje się, że mnożenie gospodarstw domowych to nie jedyny sposób, w jaki rodacy próbowali sięgać po środki rozdawane przez państwo. Analiza dokumentów złożonych w gminie Popów pokazała jeszcze inne zjawisko – zapewne też wcale nie ograniczające się do tej tylko jednej gminy.
– Ile mamy prawidłowo złożonych wniosków? – pytał podczas obrad na ostatniej sesji radny Mariusz Ciupiński.
O tu okazało się, że prosta odpowiedź nie jest możliwa. Z uwagi właśnie na… pojawianie się specyficznych sytuacji.
– Wnioski są weryfikowane na bieżąco. Według tego, na co pozwala ustawa. Są takie przypadki, w których osoby, które u nas nie zamieszkują, ale mają domy, też składają wnioski o wypłatę dodatku węglowego. My oczywiście wiemy, że dany dom nie jest zamieszkany, bo co 3-4 lata wysyłamy informacje, by na danej posesji zrobić porządek. Ktoś te nasze zgłoszenia ignoruje, a potem nagle składa wniosek o dodatek węglowy na ten adres. Choć wiadomo, że tam nikt nie zamieszkuje i tam nikt tego dodatku węglowego na pewno nie otrzyma – przedstawiał sprawę na sesji wójt Jan Kowalik. – Wszystko jest weryfikowane w oparciu o dokumenty, które posiadamy. Ile jest poprawnie złożonych wniosków? Można powiedzieć, że około 20-30 procent ze złożonych wniosków będzie odrzuconych, bo są nieprawidłowo złożone – dodał.
Jak mówi znane powiedzenie: „Polak potrafi”. Zwłaszcza kombinować. Tylko czasy się zmieniły i kombinowanie często nic nie daje, a komuś może przysporzyć problemów czy dodatkowej roboty. Skoro nawet ćwierć wniosków w takiej gminie, jak Popów, może podlegać odrzuceniu, to skala zjawiska co najmniej zastanawia. Popów jest gminą dość specyficzną, częściowo letniskową. Choć w zasadzie obecnie to cały nasz powiat jest dość atrakcyjny dla tych, którzy budują sobie lokum w spokojnym i czystym miejscu za miastem. Okazji do wnioskowania o węgiel na domek letniskowy pewnie nie brakuje. W wielu gminach stykają się więc także z innymi problemami w zakresie ustalania uprawnień do dodatków paliwowych – nie skończyło się to wcale wraz z odgórnym ukróceniem zjawiska sztucznego mnożenia gospodarstw domowych pod jednym adresem.
Temat dodatków paliwowych omawiano na sesji w Zawadach, gdy gmina otrzymała pierwszą transzę środków na wypłatę dodatku węglowego. Na początek były to środki na wypłatę tysiąca dodatków. W tym celu zwoływano zresztą specjalnie nadzwyczajną sesję rady gminy – by te środki formalnie przyjąć do budżetu. Wypłaty dodatku w gminie Popów rozpoczęły się jeszcze w końcu września. (jar)

Kliknij aby dodać komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Popów

Masz ciekawy temat? Zadzwoń!

Tel. 514 786 400

Więcej w Popów

Pił i jeździł mimo zakazu, aż spowodował kolizję

Jarosław Jędrysiak27 sierpnia 2024

Wakacje z GCK na półmetku

Jarosław Jędrysiak14 sierpnia 2024

Postępuje rozbudowa oczyszczalni ścieków

Jarosław Jędrysiak11 sierpnia 2024

Sterylizacja i czipowanie w Popowie

Jarosław Jędrysiak15 lipca 2024

Honorowe krwiodawstwo na pikniku w Popowie

Jarosław Jędrysiak19 czerwca 2024

Rusza rozbudowa oczyszczalni ścieków

Jarosław Jędrysiak13 maja 2024