Przez wiele lat była jedną z głównych urzędniczek gminy Popów. Wcześniej włożyła swój własny, ogromny wkład w gminną oświatę
Podczas ostatniej sesji rady gminy pożegnano uroczyście długoletnią sekretarz gminy, Ewę Kardas-Bernaś. Za długie lata pracy na rzecz gminy serdeczne podziękowania złożyli jej przedstawiciele gminnego samorządu. Podkreślono nie tylko wielki wkład pracy, ale i osobiste zaangażowanie w sprawy gminy oraz duży zapał do działania. Dodano życzenia wszelkiej pomyślności – już na zasłużonej emeryturze. Ewie Kardas-Bernaś przekazano specjalną tablicę z podziękowaniami oraz bukiet kwiatów. W takich sytuacjach łatwo o zrozumiałe wzruszenie.
– To pożegnanie jest dla mnie bardzo wzruszające. Bardzo dziękuję przede wszystkim za szacunek, który jest najważniejszy. Za życzliwość i dużo miłych, ciepłych słów – powiedziała Ewa Kardas-Bernaś.
Śmiało możemy dodać od siebie, że sama pani sekretarz wyróżniała się zawsze właśnie swą sympatią dla ludzi, podchodzeniem do nich zawsze z uśmiechem. Mogli tego doświadczyć nawet dziennikarze – którzy przecież, w ramach swej pracy, rzadziej chwalą, a częściej szukają powodów do krytykowania urzędników. Kontakt z panią sekretarz dla nas zawsze był miły – i to na pewno za sprawą jej wyjątkowej życzliwości. Skwapliwie dołączamy więc do życzeń spokojnej emerytury i czerpania satysfakcji z każdego nadchodzącego dnia.
Ewa Kardas-Bernaś pełniła funkcję sekretarz gminy Popów w ciągu ostatnich 12 lat. Wcześniej długo, przez 21 lat, pełniła funkcję dyrektora szkoły, pracowała też, co zrozumiałe, po prostu jako nauczyciel. W wielu miejscach pozostawiła swój ślad i przez wielu będzie miło wspominana. Jak podkreśliła teraz, jest dumna, że mogła pracować właśnie w gminie Popów. (jar)
Facebook
YouTube
RSS