Wybory coraz bliżej, w każdej z gmin powiatu kłobuckiego będzie też starcie kandydatów o fotel burmistrza lub wójta. Z pewnością co najmniej z części taki wyborczych pojedynków zwycięsko wyjdą dotychczas sprawujący te funkcje. Ale są dwie gminy, gdzie jest pewne, że na czele stanie ktoś inny niż dotąd
Chodzi o gminy Krzepice i Opatów. W każdej z na pewno nastąpi zmiana po latach. W Krzepicach w fotelu burmistrza od połowy lat 90. ubiegłego wieku zasiada dotąd Krystian Kotynia. W zbliżających się wyborach co prawda wystartuje, ale już na burmistrza. W Opatowie jeszcze dłużej wójtem jest Bogdan Sośniak. Objął ten urząd w 1990 roku i nigdy nie znalazł konkurenta, któremu mieszkańcy zaufaliby bardziej – odchodzi więc z własnej woli, w wyborach na wójta niepokonany. Teraz również startuje, ale już nie na wójta.
Warto zaznaczyć, że obaj samorządowcy mogliby ubiegać się o swoje dotychczasowe funkcje ponownie – bo nie zabrania im tego ograniczenie kadencyjności. Możliwe jednak, że mimo tego, iż z możliwości tej nie korzystają, ani Kotynia, ani Sośniak z lokalnej polityki nie znikną. Choć – jeśli tak postanowią wyborcy – mogą się w niej pojawić w nowej roli radnych w powiecie i województwie – zapewne mniej czasowo wymagającej niż rola wójta i burmistrza. Zmiany są więc w obu gminach pewne. Nieznany jest jedynie wynik wyborów. Chętnych do zajęcia miejsc przez dekady zajmowanych przez Bogdana Sośniaka i Krystiana Kotynię jest sporo. Zwłaszcza w Opatowie. Mieszkańcy znajdą na karcie wyborczej cztery nazwiska – Artura Koniecznego, Zdzisława Maklesa i Mirosława Szewczuka startujących z własnych komitetów oraz Tomasza Kotowicza startującego z listy ugrupowania znanego z ogólnopolskiej sceny politycznej. Z kolei w Krzepicach obaj kandydaci startują z list komitetów lokalnych – o fotel burmistrza ubiegają się Mateusz Kluba i Maciej Mońka. Wyborcy wskażą wśród tych sześciu kandydatów dwóch nowych szefów gmin w naszym powiecie. (jar)
Facebook
YouTube
RSS