

Od 800 do 1000 zł podwyżki mieli otrzymać naczelnicy wydziałów i kierowników biur powiatowych Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa tuż przed wyborami. Witold Łacny, kierownik kłobuckiej agencji, komentować sprawy nie chce i odsyła nas do dyrektora Gmitruka. Ten jest oburzony, że informacje przedarły się do mediów
Piotr Wiewióra
Szeregowi pracownicy ARiMR od lat zarabiają nawet poniżej 2 tys. zł miesięcznie. Związki zawodowe bezskutecznie domagają się podwyżek. Informacja, że otrzymali je ci, którzy i tak zarabiają już sporo, wywołała lawinę oburzenia. Już na początku października związkowcy szykowali się do protestu pod Ministerstwem Rolnictwa. Nowy regulamin wynagradzania, zatwierdzony we wrześniu przez prezesa ARiMR, dawał bowiem dyrektorom oddziałów regionalnych możliwości podwyższenia pensji, ale tylko tym najlepiej zarabiającym – dyrektorom, naczelnikom i kierownikom biur powiatowych. Górna granica dopuszczalnych zarobków została bowiem podniesiona – dolna pozostała bez zmian.
– Nikt nie otrzymał podwyżki wynagrodzenia w kwocie 1 tys. zł, ani żadnej innej podwyżki wynagrodzenia. Żaden z pracowników zajmujących ww. stanowiska nie otrzymał podwyżki wynagrodzenia w wysokości 1 tys. zł także od dnia 1 września – dementował wówczas ARiMR.
Ponadto komentowano, że przesunięcie górnej granicy da dyrektorom instrumenty do ustalania dużo wyższych pensji „swoim”, pracującym także na niższych stanowiskach. W przypadku np. głównego specjalisty przedział wynosi bowiem teraz 2 582 – 6 900 zł, a poprzednio dopuszczalna kwota maksymalna nie przekraczała 4 152 zł. W śląskim dostali po 800–1000 zł?
W śląskim dostali po 800–1000 zł?
Na początku tygodnia – z kilku źródeł – otrzymaliśmy informację, że podwyżki dostały osoby piastujące kierownicze stanowiska w Śląskim Oddziale Regionalnym ARiMR w Częstochowie.
Czytaj więcej w najbliższym, piątkowym numerze GK lub na e-wydaniu.
Facebook
YouTube
RSS