DZIEŃ KOBIET. Ciekawą i odbiegającą od typowych propozycję na Dzień Kobiet przygotował w tym roku Miejski Ośrodek Kultury w Kłobucku
Najczęściej przy takiej okazji organizowane są po prostu jakieś akademie, występy młodzieży. W MOK-u tym razem pomysł był zupełnie inny. Bardziej praktyczny, a zapewne i dla wielu atrakcyjny. Panie zaproszono na dwie odsłony szczególnego rodzaju świętowania Dnia Kobiet: w piątek i potem w niedzielę. Co przygotowano w ramach imprezy pod wspólną nazwą „Jestem kobietą”?
W piątek, w miłej atmosferze – przy kawie czy herbacie i ciasteczku – panie mogły skorzystać z fachowych i praktycznych porad dotyczących urody i diety. W westybulu MOK-u udzielały się dla nich konsultantki jednej ze znanych firm kosmetycznych. Panie, które tu w piątkowy wieczór przybyły, mogły też zasięgnąć porad z zakresu dietetyki, makijażu, manicure. Informacji na temat odżywiania udzielała dietetyczka Ewa Hyra. Można było również sprawdzić swój wskaźnik BMI. Zwieńczeniem piątkowego spotkania był bezpłatny seans filmowy dla pań: „Za jakie grzechy, dobry Boże”. Były też życzenia składane paniom przez burmistrza Jerzego Zakrzewskiego. A w charakterze niespodzianki – losowanie upominków.
Druga odsłona „Jestem kobietą” odbyła się w niedzielę, także w MOK-u. Tym razem również istotą były praktyczne porady wizażystek. A dla pewnej odmiany podjęto też tematykę kondycji fizycznej i doboru ćwiczeń fitnessowych.
Zwieńczeniem dwóch dni był koncert dla pań w niedzielny wieczór. Odmianą w stosunku do lat ubiegłych było tu to, że nie był to tym razem koncert lokalnych wykonawców. W Kłobucku koncertował w niedzielę John Porter, dawniej związany z Maanamem, później grający w znanym duecie z Anitą Lipnicką. Koncert był imprezą biletowaną. (jar)
Facebook
YouTube
RSS