PROBLEM. W gminie Miedźno sytuacja z sesjami jest – w porównaniu z innymi gminami powiatu – iście nadzwyczajna. Ponad 1/3 sesji rady gminy w tej kadencji to sesje nadzwyczajne. Ich termin może być znany później niż sesji zwyczajnych – ale w Miedźnie wynosi np. 2 godziny
Jarosław Jędrysiak
Rady gmin odbywają sesje zwyczajne z mocy prawa nie rzadziej niż raz na kwartał. W praktyce w naszym powiecie, pomijając może okres wakacyjny, sesje zwyczajne odbywają się w większości gmin zazwyczaj raz w miesiącu. Gdy potrzeba pilnych decyzji – zwołuje się sesje nadzwyczajne. Zwykle krótkie – głównie by przegłosować niezbędne uchwały. W ciągu roku zdarza się to w większości gmin raz czy dwa razy, często nawet wcale. Gmina Miedźno stanowi tu wyjątek.
Co trzecia sesja nadzwyczajna
Sprawdziliśmy – od początku tej kadencji do połowy listopada w gminie Miedźno zwołano 24 sesje rady gminy. Aż 9 z nich – czyli średnio około 4-5 w ciągu roku – były sesjami zwołanymi w trybie nadzwyczajnym. O ile w przypadku sesji zwyczajnej zawiadamia się o nich przynajmniej 7 dni przed obradami, o tyle przy sesji nadzwyczajnej – do 7 dni. W praktyce – czasem nawet tego samego dnia.
Informacja o ostatniej sesji nadzwyczajnej Rady Gminy Miedźno została opublikowana na stronie Biuletynu Informacji Publicznej gminy Miedźno 10 października o godzinie 11.46. Sesja zwołana została na ten sam dzień na godzinę 14.00. Jeśli ktoś z mieszkańców gminy chciał przysłuchiwać się obradom – do czego w demokratycznym kraju ma pełne prawo – miał na to statystycznie nieduże szanse. Musiałby wejść na stronę gminy akurat w ciągu tych nieco ponad 2 godzin. Zawiadomienia o tej sesji nie zdążył zauważyć również nikt w naszej redakcji. Odbyła się więc ona tylko w gronie tych, co o obradach wiedzieli.
Więcej w najnowszym numerze GK (47) lub na e-wydaniu.
Facebook
YouTube
RSS