Instrumentaliści z orkiestry dęta z Przystajni na koniec ferii pojechali w góry. Ale zamiast nart wzięli swoje instrumenty
Instrumenty były w przypadku tego wyjazdu znacznie bardziej przydatne, bo do Kotliny Kłodzkiej orkiestra pojechała nagrywać swą debiutancką płytę. I koncertować – w uzdrowisku w Długopolu Zdroju, w Lądku- Zdroju. Z racji nagrań trwających od rana do wieczora w zasadzie nie byłoby kiedy założyć nart, więc tym razem góry i stoki młodzież oglądała głównie z daleka.
– Wyjazd należał do bardzo udanych, gdyż głównym celem było właśnie nagranie płyty. I w dużej części udało się to zrealizować. Wszystkim muzykom towarzyszyły duże emocje, bo dla wielu z nich, to ich pierwszy udział w nagrywaniu płyty – mówi szefowa domu kultury w Przystajni, Małgorzata Izydorczyk. – Myślę, że sympatykom naszej orkiestry ta płyta będzie się bardzo podobała – dodaje. (jar)
Facebook
YouTube
RSS