PIŁKA NOŻNA. W przypadku niedzielnej wygranej z częstochowską Victorią na fotel lidera grupy pierwszej mogli powrócić piłkarze Amatora Golce. Niestety nastawieni głównie na szybki kontratak gospodarze, pomimo prowadzenia 2:0 po dwóch celnych strzałach Patryka Chajdusia, ostatecznie 2:3 przegrali z młodą częstochowską drużyną, kierowaną przez czterech doświadczonych piłkarskich wyjadaczy – grającego trenera Adriana Pasiekę, Michała Załuckiego, Wojciecha Marczyka czy Mariusza Kubanka
Stanisław Wrzesiński
Dzięki tej wyjazdowej wygranej Victoria Częstochowa, dla której trzy bramki zdobył najlepszy strzelec zespołu, Adam Górski, została nowym liderem grupy pierwszej. Emocjonujące spotkanie, w którym podopieczni Jacka Rokosy doprowadzili nawet w 93. minucie za sprawą Dawida Kasperkiewicza, wprowadzonego w końcówce meczu do wyrównania (prowadzący spotkanie sędzia Piotr Skoczylas tego gola nie uznał, dopatrując się wcześniejszego przewinienia piłkarza Amatora na bramkarzu Jakubie Jastrzębskim), oglądało podczas znakomitej wiosennej pogody wielu kibiców z naszego powiatu oraz regionu częstochowskiego (m.in. Kościelca, Kuźnicy Marianowej czy Częstochowy). W Amatorze drugi występ zaliczył Mateusz Grzybowski, w przeszłości grający w częstochowskiej Skrze.
Z trzeciej wiosennej wygranej cieszyli się piłkarze Pogoni Kamyk, którzy na wyjeździe 2:1 (1:1) zwyciężyli dotychczasowego przodownika tabeli, Gminę Kłomnice, utrzymując jednocześnie czwarte miejsce, gwarantujące występy w przyszłej tzw. grupie mistrzowskiej. Dążący do wyrównania gospodarze w końcówce nie wykorzystali rzutu karnego. Analizując dotychczasowe wiosenne ligowe wyniki podopiecznych Cezarego Siwego, nie można oprzeć się wrażeniu, że słabo spisująca się w zimowych meczach kontrolnych Pogoń (zaledwie jedna wygrana 3:2 z Orlikiem-Pogonią Blachownia oraz remis 1:1 z Błękitnymi Libidza) zastosowała sparingową zasłonę dymną. Trzeciej wiosennej porażki (1:3 z Lotnikiem Kościelec) pod kierunkiem Gotharda Kokotta doznała Warta Mstów. W powiatowych derbach przegrywająca po 42 minutach 0:2 Liswarta Krzepice 2:2 zremisowała z borykającą się z kadrowymi kłopotami, zwłaszcza w defensywie Olimpią Truskolasy (m.in. zakończenie kariery przez doświadczonego Roberta Hyrę, kontuzja Dawida Dyły czy słabsza forma Mateusza Kotarskiego). Dla Olimpii gole zdobyli grający trener Marcin Zalewski i Cezary Tomziński, a dla Liswarty dwie bramki strzelił Zbigniew Rudlicki w 87. i 92. minucie (z karnego). W Olimpii ponownie zobaczyliśmy powracających do drużyny 18-letniego Dawida Wojtyrę (w sezonie 2015/2016 Maraton Waleńczów) oraz, po kontuzji, 19-letniego Dominika Korzekwę.
W grupie drugiej prowadząca w tabeli lubliniecka Sparta 4:2 (0:1) wygrała w powiatowych wyjazdowych derbach z Liswartą Lisów. Niespodziankami XVIII kolejki był wyjazdowy remis 1:1 (wicelidera z Mrzygłoda (brak kontuzjowanego najlepszego strzelca Piotra Prusko) z ostatnim w tabeli LKS-em Sieraków Śląski oraz nadspodziewanie wysoka (0:8) przegrana Warty Kamieńskie Młyny z Zielonymi Żarki (cztery gole Bartosza Glińskiego).
Facebook
YouTube
RSS