KULTURA. W Miejskim Ośrodku Kultury w Kłobucku niedawno odbyły się powiatowe eliminacje w XXIX Regionalnym Konkursie Recytatorskim dla uczniów szkół podstawowych i gimnazjalnych. Konkurs rozstrzygnięto, zwycięzców wyłoniono, ale jak się okazuje, nie wszyscy zgadzają się z werdyktem jury i sposobem jego organizacji
Magdalena Kurzak
Jeden z rodziców, który zgłosił się do naszej redakcji, ma duże wątpliwości co do przebiegu konkursu. Eliminacje odbywały się od godz. 8 do 17. Dla dzieci, zwłaszcza tych młodszych, wielogodzinny maraton to duży wysiłek. Jednak nie to budzi największe wątpliwości rodzica, a w zasadzie rodziców, bo jak mówi, nie jest to wyłącznie jego opinia.
– Konkurs odbywał się w dwóch kategoriach: „recytacja” i „wywiedzione ze słowa”. Jak się jednak okazało w trakcie eliminacji, druga kategoria była skierowana wyłącznie do uczniów gimnazjów, o czym nie powiadomiono startujących w recytatorskich zmaganiach. Zapisu tego nie było również w regulaminie konkursu – mówi ojciec jednego z uczniów ze Szkoły Podstawowej nr 1.
Jak utrzymuje rodzic, do szkół wysłano regulamin, jednak nie do wszystkich trafił ten po zmianach kryteriów.
– Jeśli nie było kategorii dla tych dzieci, które nie wpisały się w kategorię „wypowiedziane słowa”, to powinny chociaż zostać one wyróżnione, jeśli oczywiście ich występ na to zasługiwał. Tymczasem zostały jedyne przesłuchane – mówi rozżalony ojciec.
Zdaniem rodzica nieprofesjonalne były też komentarze samych członków jury podczas wystąpień dzieci.
– Jedno z dzieci usłyszało, że występ był bardzo ładny, jednak musi poprawić wadę wymowy w drugim etapie – mówi rodzic. – A skąd wiadomo, że znajdzie się w tym drugim etapie, przecież to dopiero miało rozstrzygnąć jury – zastanawia się ojciec jednego z uczestników.
O komentarz w sprawie poprosiliśmy dyrektorkę Miejskiego Ośrodka Kultury – Olgę Skwarę, która nieco inaczej postrzega przebieg konkursu i jest zdziwiona zarzutami co do jego przebiegu.
– Do oceny uczestników konkursu powołano trzyosobowe, profesjonale, kierunkowe jury – mówi szefowa MOK. – Małgorzata Gutowska-Adamczyk to historyk teatru, filolog języka polskiego, pisarka, scenarzystka filmowa, autorka „Vademecum Młodego Recytatora”. Dorota Musiał jest kulturoznawcą, instruktorem ds. teatralnych i literackich w Regionalnym Ośrodku Kultury w Częstochowie, a tym samym przedstawicielem głównego organizatora konkursu na szczeblu regionalnym. Beata Cieślińska natomiast to reżyser teatralny i teatrolog – podkreśla dyrektor MOK, która dodaje, że wszystkie protokoły z przesłuchań znajdują się w ośrodku kultury i w każdej chwili można do nich zajrzeć.
Jak tłumaczą nam przedstawiciele kłobuckiej jednostki kultury, nie ma również mowy, aby któraś ze szkół nie otrzymała regulaminu albo aby istniały kiedykolwiek dwa regulaminy.
– Od początku istniał jeden regulamin. Ten sam został rozesłany do wszystkich szkół i zamieszczony na stronie MOK – zapewnia Olga Skwara, która dodaje, że rodzic być może mówi o regulaminie Regionalnego Ośrodka Kultury w Częstochowie, myląc go z tym kłobuckim.
– Nasz regulamin nie musi być jednak tożsamy z regulaminem ROK – mówi dyrekcja ośrodka kultury, która dodaje, że kłobucki regulamin jak co roku i tym razem dopuszczał wszystkie kategorie wiekowe we wszystkich typach prezentacji, a więc w „recytacji” i „wywiedzione ze słowa”.
– Jury przesłuchało wszystkich uczestników grup wiekowych zgłoszonych w kategorii „wywiedzione ze słowa”, jednak w jego ocenie nikt – czy to z grupy wiekowej młodszej, czy z gimnazjum – nie spełnił wymogów w tej kategorii – dodaje Olga Derewiecka z kłobuckiego MOK. – Uczestnicy nie zostali zdyskwalifikowani, ale nie zostali też niestety nagrodzeni, ponieważ w ocenie jury nie spełnili zasad kategorii „wywiedzione ze słowa” – tłumaczy organizatorka konkursu.
Miejski Ośrodek Kultury odnosi się również do sprawy długości przesłuchań, na którą skarżył się rodzic.
– Organizacyjnie prezentacje podzielono na trzy bloki godzinowe. Nie zostały one podzielone na kategorie wiekowe ze względu na to, że szkoły i osoby przygotowujące uczestników proszą nas o takie rozwiązanie, ponieważ to ułatwia im wspólny transport całej występującej grupy. O kolejności występów decyduje natomiast kolejność zgłoszeń – podkreśla kłobucki ośrodek kultury.
Facebook
YouTube
RSS