PROBLEM. Mieszkańcy Natolina uznali, że budynek i otoczenie dawnej zlewni mleka w ich wsi szpeci całe otoczenie. Ale możliwe, że coś da się z tym zrobić
Podczas ostatniej sesji wójt gminy Lipie poinformowała, że po spotkaniu z mieszkańcami, od których usłyszała zastrzeżenia co do stanu budynku, a jeszcze bardziej otoczenia „mleczarni”, gmina miała już okazję kontaktować się z szefostwem spółdzielni mleczarskiej, która jest właścicielem tego obiektu. Wstępnie wynika z tych kontaktów, iż instytucja byłaby skłonna obiekt sprzedać lub wydzierżawić. Pewien zgrzyt wyniknął podczas lustracji miejsca w terenie, gdy – jak relacjonowała Bożena Wieloch – prezes spółdzielni mleczarskiej zauważył, że teren przy zlewni mleka został dość mocno rozjeżdżony prawdopodobnie podczas remontu drogi. A jeśli tak, to był po prostu wykorzystywany bez zezwolenia. W efekcie do porozumienia co do przyszłości nieco straszącego dziś budynku na razie nie doszło, ale gmina ma nadal prowadzić stosowne negocjacje. (jar)
Facebook
YouTube
RSS