SPORT I REKREACJA. Cztery lata temu w Przystajni powstała siłownia zewnętrzna. Być może niedługo będą w gminie takie dwie. Władze mają w planie wykonanie podobnej w Borze Zajacińskim. Za unijne
Obecnie siłowni zewnętrznych mamy na pęczki. Większość gmin ma na swoim terenie przynajmniej jeden plac z urządzeniami do ćwiczeń pod chmurką, niektóre mają nawet po kilka. Ale jeszcze całkiem niedawno tego typu siłownie nie były tak popularne. Obiekt, który 7 sierpnia 2013 roku oficjalnie oddano do użytku w sąsiedztwie kortu tenisowego i boiska do siatkówki plażowej w Przystajni, był jednym z pierwszych w powiecie kłobuckim. A na pewno pierwszym jeśli chodzi o teren działania Lokalnej Grupy Działania „Zielony Wierzchołek Śląska”, obejmujący osiem z dziewięciu gmin powiatu (plus Blachownię z powiatu częstochowskiego). Siłownię wykonano m.in. przy udziale środków unijnych przekazanych za pośrednictwem LGD. A pomysłodawczynią była Małgorzata Izydorczyk, dyrektor Gminnego Ośrodka Kultury, Sportu i Rekreacji w Przystajni, która – jak powiedziała nam w 2012 roku – zobaczyła takie place podczas jednej z zagranicznych podróży. Obecnie w gminie Przystajń jest tylko jedna siłownia zewnętrzna, ale być może niebawem będą dwie.
– LGD przygotowuje nabory wniosków o dofinansowania. Planujemy starać się o środki na siłownię w Borze Zajacińskim, na wzór tej w Przystajni. Składałaby się z urządzeń zarówno dla dzieci, jak i dorosłych – powiedział na sesji rady gminy wójt Henryk Mach.
Póki co za wcześnie jeszcze na konkrety i terminy.
Obiekt w Przystajni też jest przeznaczony i dla dzieci i dla dorosłych. Składa się z sześciu podwójnych stanowisk. Do dyspozycji ćwiczących jest 12 urządzeń: biegacz i orbitrek, twister i wahadło, wioślarz i prasa, wyciąg górny i wyciskanie siedząc, drabinki i podciąg górny oraz twister siedzący i masażer pleców. (PW)
Facebook
YouTube
RSS