Bór Zajaciński, Przystajń

Weszli w prywatny teren, choć nie było potrzeby

Parking naprzeciwko szkoły (po drugiej stronie drogi powiatowej) powstał w 2014 roku.
Weszli w prywatny teren, choć nie było potrzeby

KONTROWERSJE. Jeszcze w poprzedniej kadencji gmina zbudowała utwardzony kostka parking naprzeciwko Szkoły Podstawowej w Borze Zajacińskim. Niestety podczas inwentaryzacji powykonawczej wyszło na jaw, ze częsciowo został on wykonany na prywatnej działce. Dopiero teraz sprawa została uregulowana i właścicielom zrekompensowano utratę fragmentu ich nieruchomości

Budowa parkingu o powierzchni 617 m2 była główną częścią inwestycji obejmującej też wykonanie chodnika wraz z terenem zieleni i miejscem wypoczynku. Kosztowała gminę ok. 120 tys. zł. Ukończono ją latem 2014 roku. Szybko wyszło na jaw, że parking znajduje się nie tylko na gruntach gminnych, ale i prywatnych. Właściciele nie chcieli być stratni i oczekiwali, że gmina jakoś im to zrekompensuje. Temat pojawił się na jednej z ostatnich sesji rady gminy. Okazało się, że sprawa wciąż nie jest uregulowana. Niektórzy radni byli tym faktem zdziwieni i zbulwersowani. Już wtedy wójt poinformował, że negocjacje z właścicielami są na fi niszu i w zamian za wejście w ich teren gmina przekaże im jedną ze swoich nieruchomości – działkę w kształcie trójkąta za słupem energetycznym sąsiadującym z parkingiem. Ponieważ to jednak teren większy niż część, którą zajęto pod budowę miejsc postojowych, pozostało wyliczenie, ile nowi właściciele – zgodnie z przepisami – będą musieli Przystajni dopłacić, żeby pokryć różnicę. Dwa tygodnie temu sekretarz Bogusław Leszczyński poinformował GK, że chodzi o ok. 2 tys. zł. Tydzień temu natomiast obie strony podpisały w końcu akt notarialny. Sprawa jest już więc zamknięta, ale nasuwa się pytanie, jak doszło do tego, że gmina budowała na obcym gruncie.

– Przez błąd projektanta. Nie było potrzeby wchodzenia w inne działki, mieliśmy wystarczającą ilość swojego terenu – stwierdził Bogusław Leszczyński. – Pomyłka wyszła na jaw podczas inwentaryzacji powykonawczej – dodaje.

W urzędzie stoją jednak na stanowisku, że ostatecznie gmina wyszła na tym całkiem nieźle.

– Grunt, który oddaliśmy, był dla nas nieużytkiem. Był z nim tylko kłopot, którego teraz już mieć nie będziemy – skwitował. (PW)

Kliknij aby dodać komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Bór Zajaciński, Przystajń

Masz jakieś pytanie lub problem dotyczący naszego Tygodnika? Skontaktuj się z naszym biurem! Tel. 34 317-33-23

Więcej w Bór Zajaciński, Przystajń

Rusza budowa hali sportowej

Jarosław Jędrysiak10 października 2021

Skutki nawałnicy. Radni przekażą część diet

Piotr Wiewióra7 września 2017

Droższa rozbudowa. Przez jedną ścianę

Piotr Wiewióra19 lipca 2017

W Borze Zajacińskim też poćwiczą na powietrzu?

Piotr Wiewióra30 maja 2017