
PW

ŚLEDZTWO. Znany częstochowski biznesmen, dawniej także sponsor Włókniarza, ostatnio siedział w angielskim więzieniu za napaść na jedno z londyńskich biur rachunkowych. 9 sierpnia pojawił się jednak na warszawskim lotnisku Chopina, gdzie od razu został zatrzymany przez straż graniczną w związku z wydanym za nim listem gończym. W kraju bowiem podejrzewa się go o kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą specjalizującą się w wyłudzeniach podatku VAT
Prokuratura Okręgowa w Częstochowie już od kilku lat prowadzi we współpracy z Agencją Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Urzędem Kontroli Skarbowej śledztwo dotyczące wyłudzania podatku VAT na wielką skalę, udziału w zorganizowanej grupie przestępczej i prania brudnych pieniędzy. Podejrzewa, że w proceder może być zamieszanych kilkadziesiąt firm w kraju i za granicą, zawierających fikcyjne transakcje, za których pośrednictwem – jak informowała niedawno – mogło dojść do wyłudzenia co najmniej 60 mln zł. Wśród grupy podejrzanych osób znalazł się także właściciel firmy Dospel Sebastian M. Były sponsor Włókniarza już kilka lat temu zaczął robić interesy w Wielkiej Brytanii. I mocno naraził się tamtejszemu wymiarowi sprawiedliwości.
Dostał 6 lat i 3 miesiące
M., który założył firmę i rozpoczął działalność gospodarczą w Anglii, w kwietniu 2014 roku pojawił się w jednym z biur rachunkowych w Londynie w asyście dwóch uzbrojonych mężczyzn. Z ustaleń londyńskiej Metropolitan Police wynika, że najpierw chciał, żeby księgowy wystawił na jego firmę fałszywe faktury. Dzięki temu biznesmen miał zyskać możliwość wyłudzenia podatku VAT, nawet ok. 300 tys. funtów na miesiąc. Księgowy jednak się na to nie zgodził. Sprawa skończyła się grożeniem bronią, związaniem dwóch pracowników biura, wreszcie wyniesieniem z niego m.in. 10 tys. funtów i kilku iPhone’ów. Poszkodowani zgłosili napad na policję, która zatrzymała Sebastiana M. zaraz po tym, gdy kolejny raz przyleciał do Anglii. Pod koniec stycznia 2016 roku londyńska policja poinformowała, że 42-letni częstochowianin został skazany na 6 lat i 3 miesiące więzienia przez Centralny Sąd Kryminalny Anglii i Walii. Wyrok usłyszała ponadto 33-letnia Monika P. – dawniej prokurent należącej do S. spółki ArtHauss, a w okresie poprzedzającym wyrok prezes brytyjskiej firmy 42-latka. Kobieta została skazana na 2,5 roku więzienia za grożenie poszkodowanym, że ich rodzinom w Polsce stanie się coś złego, jeśli będą zeznawać na niekorzyść M.
Prokuratura: kierował grupą przestępczą
Częstochowska prokuratura formalnie postawiła właścicielowi Dospelu zarzuty kierowania zorganizowaną grupą przestępczą zajmującą się wyłudzaniem podatku VAT, prania brudnych pieniędzy i odrębny zarzut wyłudzenia 30 mln zł (posługiwanie się pustymi fakturami). Wiosną tego roku został za nim wydany list gończy i krajowy nakaz aresztowania.
– W lipcu został też wydany europejski nakaz aresztowania, ale nie został wdrożony – informuje Tomasz Ozimek, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Częstochowie.
Był przygotowywany, ale nie zdążono go jeszcze opublikować, kiedy 9 sierpnia 42-latek pojawił się na lotnisku Chopina. Tam – na podstawie nakazu krajowego – zatrzymała go straż graniczna, która następnie przekazała go policji i prokuraturze. Dopiero we wtorek M. bezpośrednio usłyszał w częstochowskiej prokuraturze wspomniane zarzuty.
– Prawdopodobnie został warunkowo zwolniony z brytyjskiego więzienia i deportowany – mówi prok. Ozimek. – Jutro stanie przed częstochowskim sądem, który po wysłuchaniu wyjaśnień Sebastiana M., podejmie decyzję w sprawie umieszczenia go w tymczasowym areszcie – dodaje.
Śledztwo dotyczące wyłudzania podatku VAT na dużą skalę trwa dalej. To już wprawdzie faza końcowa, co nie znaczy, że zakończenie nastąpi szybko.
– Na obecną chwilę 17 osobom przedstawiono zarzuty – podaje rzecznik prasowy prokuratury. (PW)
Facebook
YouTube
RSS