KOMUNIKACJA. Budowa autostrady pod Częstochową trwa. a odnośnie do tego, czy będziemy musieli płacić za korzystanie z jej podczęstochowskiego odcinka, co chwilę są podawane nowe wersje
Optymistycznie – czyli że osobówkami pojeździmy po A 1 za darmo – brzmiały wstępne informacje, które na ten temat otrzymała gmina Miedźno. Pisaliśmy o tym wówczas. Z kolei częstochowscy samorządowcy otrzymali pismo, z którego wynika – jak informowali w sierpniu podczas konferencji prasowej – że przejazd autostradową obwodnicą Częstochowy ma być jednak odpłatny. Powiat kłobucki też otrzymał pismo w tej sprawie. Odpowiedzialne za infrastrukturę ministerstwo odpisało – jak podano podczas ostatniej sesji rady powiatu – iż autostrada została przewidziana jako płatna, niemniej dotąd nie została podjęta decyzja o dostosowaniu jej do poboru opłat. Bez decyzji i wybudowania infrastruktury do pobierania opłat – nie będą one mogły być pobierane. Pod rozwagę ma tu być wzięte natężenie ruchu i koszt dostosowania do poboru opłat. Trudno nie zauważyć, że to argumenty raczej ekonomiczne niż wychodzące naprzeciw oczekiwaniu społecznemu. Wydaje się, że skoro nie wyklucza się z góry pobierania opłat za jazdę autostradą, to obawy, że nie będzie to możliwe za darmo, nie są całkiem bezzasadne. Bramki – jeśli będą – nie tylko podniosą koszt przejazdu, ale i uczynią bezsensownym korzystanie z autostrady jako z obwodnicy Częstochowy, bo oszczędność czasu przy potencjalnie możliwych korkach na bramkach stanie pod znakiem zapytania. Czekamy więc nadal na rozważne – i, miejmy nadzieję, liczące się z oczekiwaniami naszego regionu – decyzje odnośnie do odpłatności za przejazd autostradą, która właśnie powstaje.
Oczywiście kwestia ewentualnego braku opłat dotyczy tylko pojazdów o wadze do 3,5 tony. (jar)
Facebook
YouTube
RSS