REKREACJA. W Kłobucku po raz pierwszy odbyło się wydarzenie tego rodzaju: festiwal gier planszowych. I już wiadomo, że będą kolejne edycje
Gralnia 1 – jak impreza została zatytułowana – to autorski pomysł Marka Hoinkisa w ramach Kuźni Kulturalnej 2.0 kłobuckiego MOK-u. To też próba spopularyzowania gier planszowych, które w dobie dużej popularności gier komputerowych przeszły znaczną ewolucję i dużo zyskały na jakości i „grywalności” – stając się rozrywką prawdziwie pasjonującą i wciągającą. Głównie dlatego, że zamiast losowości postawiły na strategię, na dużą zależność wyniku od decyzji samych graczy.
Festiwale gier planszowych odbywają się w dużych miastach od dawna i próba ich zaszczepienia w naszym nieco bardziej kameralnym Kłobucku z góry zakładała, że tu uczestników będzie proporcjonalnie mniej. A jednak – mimo tego, że propozycja była całkiem nowa i skierowana do środowiska graczy, które tu tak naprawdę dopiero trzeba zbudować – w Gralni 1 w minioną niedzielę wzięło udział kilkadziesiąt osób. W godzinach popołudniowych kilka z nich zastaliśmy tu, w sali MOK-u, przy różnych rozgrywkach, a w ciągu dnia do tej pory swoich sił przy planszach próbowało tu już ponad dwadzieścia osób. Sam organizator uważa, że zainteresowanie Gralnią 1 było na tyle duże, że są szanse, by środowisko miłośników inteligentnych planszówek z czasem na stałe wrosło w kłobucki krajobraz.
– Już planuję na jesień drugą edycję Gralni. Spodziewam się, że z każdą kolejną zainteresowanych będzie więcej. Dziś odwiedzili nas głównie przedstawiciele młodego pokolenia, czasem wraz z rodzicami. Trochę zabrakło może uczestników w wieku pośrodku między tymi pokoleniami. Ale wierzę, że doczekamy się kiedyś i ich – mówi nam Hoinkis.
W międzyczasie organizator Gralni 1 przewiduje też w Kłobucku eliminacje mistrzostw Polski w jednej z gier planszowych. O szczegółach oczywiście poinformujemy w odpowiednim czasie. (jar)
Facebook
YouTube
RSS