GOSPODARKA KOMUNALNA. Urząd gminy dobrze trafił z przetargiem na odbiór odpadów – i już teraz wójt był w stanie zadeklarować, że opłata wnoszona przez mieszkańców za odbiór zawartości koszy nie zostanie w najbliższym roku zwiększona
Dotychczasowa umowa na odbiór odpadów, którą ma podpisaną gmina, obowiązuje do 30 czerwca. W urzędzie zdecydowano się jednak nie zwlekać z ogłaszaniem przetargu na kolejny rok i całe postępowanie przeprowadzono już wiosną. Jak się okazało, była to dobra decyzja.
– Przetarg ogłosiliśmy znacznie wcześniej, licząc na to, że uda nam się uzyskać korzystną ofertę. Chcieliśmy mieć ewentualny komfort czasowy na ewentualne dodatkowe przetargi, gdyby pierwszy wypadł niekorzystnie – uzasadniał na sesji podjęte wcześniej decyzje wójt Henryk Mach.
Choć koszt odbioru śmieci na instalacjach regionalnych wzrósł, gminie udało się uzyskać satysfakcjonujące oferty cenowe od pośredników, czyli firm, jakie odpady z gminy zabierają do tych dużych składowisk. Dokładniej rzecz biorąc, gmina mogła wybrać spośród dwóch ofert i ostatecznie w połowie kwietnia zdecydowała się na jedną z nich (na kwotę ponad 470 tys. zł brutto). Od lipca przez kolejny rok śmieci odbierać będzie tu PZOM Strach, czyli inna firma niż do tej pory.
– Mogę z satysfakcją powiedzieć, że warto było ten przetarg rozpisać wcześnie, dlatego że w wyniku jego rozstrzygnięcia możemy założyć, że koszty dla gospodarstw domowych nie wzrosną – podkreślił Mach.
Warto zauważyć, że cena ma być utrzymana mimo drobnych zmian w zakresie sposobu segregowania odpadów. Zwykle w takich okolicznościach gminy w regionie spotykały się z ofertami znacznie mniej korzystnymi niż dotychczasowe. W różnych samorządach w powiecie dyskutowano np. o możliwości wymiany rodzaju pojemników na odpady na inne, bardziej praktyczne, ale zwykle przed wprowadzeniem takich rozwiązań ostatecznie powstrzymywała gminy obawa przed odczuwalnym wzrostem ceny za usługę odbioru odpadów, której w podobnych okolicznościach można było oczekiwać. Na tym tle tym lepiej wypada rezultat przetargu, który osiągnęła Przystajń. Dodajmy tu jeszcze, że gmina, inaczej niż części gmin okolicznych, rozlicza się z firmą w uzależnieniu od liczby ton wywiezionych śmieci. (jar)
Facebook
YouTube
RSS