AKCJA. Także Przystajń ma już swój rajd pod hasłem „Odjazdowy Bibliotekarz”. To coś dla miłośników książek, ale i odrobiny ruchu na świeżym powietrzu
– Z okazji 100-lecia odzyskania niepodległości pracownicy Gminnej Biblioteki Publicznej w Przystajni zorganizowali rajd rowerowy „Odjazdowy bibliotekarz. Nasza Mała Ojczyzna”.
Na starcie zebrała się duża, 60-osobowa grupa uczestników, a wśród nich: bibliotekarze, czytelnicy i sympatycy słowa pisanego. Oraz oczywiście rowerów – relacjonuje kierująca biblioteką w Przystajni Renata Małyska-Pilśniak.
W asyście policjantów podzieleni na grupy uczestnicy rajdu ruszyli w trasę. Najpierw zatrzymali się w Kuźnicy Starej, gdzie dyrektor biblioteki opowiedziała o lokalnych tradycjach hutniczych. Barbara Podolska-Iwan opowiedziała z kolei o historii zabytkowego pałacu. W Podłężu Szlacheckim oglądano zabytkową kapliczkę z 1864 r. Uczestnicy posłuchali też nieco na temat… przemytu, który kwitł tu w czasach, gdy przebiegała tędy dawna granica polsko-niemiecka. W Kuźnicy Nowej oglądano ujście do Liswarty jednego z jej dopływów. Powrót do Przystajni wiódł trasą przez Antonów.
– Piknik w pięknym otoczeniu majowej przyrody dodał uroku naszemu odpoczynkowi. Najważniejszym elementem naszej wyprawy był dobry humor. Nikomu go nie zabrakło – zapewnia Małyska-Pilśniak.
Było i trochę czasu na wspólne zabawy integracyjne, na śpiewanie. A każdy uczestnik „Odjazdowego Bibliotekarza” wrócił też do domu z pamiątką: kubkiem z logo rajdu oraz Gminy Przystajń. Dzieci dostały lampki rowerowe. (jar)
Facebook
YouTube
RSS