IMPREZA. W gminie Popów od dawna chętnie korzystają z okazji do imprez, które integrują środowisko tutejszych gospodyń wiejskich. Tym razem był to tradycyjny tłusty czwartek – choć, jeśli być ścisłym, urządzony we wtorek, a i nieco nawiązujący do zbliżającego się Dnia Kobiet. Za dużo naraz? W Popowie to działa
Te tradycyjne już biesiady integracyjne to taka udana samoorganizacja tutejszych kół gospodyń pod przewodnictwem od lat aktywnej na tym polu Teresy Żurawskiej – gospodyni i radnej z popowskiego KGW, kierującej też tymi organizacjami na poziomie gminy. Tutejsze imprezy mają kilka cech charakterystycznych, a jedną z nich jest częsta obecność gości ze świata polityki. Bywają tu więc parlamentarzyści. W tym roku zaproszenie przyjęła Lidia Burzyńska, posłanka z naszego okręgu reprezentująca opcję rządową. Byli oczywiście i lokalni samorządowi celebryci – ze starostą, wójtem Popowa i skarbnikiem gminy z Miedźna na czele.
Biesiada – jak to biesiada. Połączono tu udanie smaczne potrawy z odrobiną strawy artystycznej w postaci specjalnie na tę okazję zaplanowanych występów. Dla gości śpiewała m.in. utalentowana stypendystka z Popowa, Kornelia Dusza. Były też konkursy i zabawy. W końcu na dobrej biesiadzie być powinny. (jar)
Facebook
YouTube
RSS