NASZE INTERWENCJE. O nowej oczyszczalni ścieków we Wręczycy Małej mówiło się od dawna. Stara nie raz dała się we znaki mieszkańcom. Nic dziwnego, że protestują przeciwko ulokowaniu tu nowej
Swoje zdanie wyrazili podczas zebrania wiejskiego w zeszły poniedziałek. Mają poważne obawy, jak ulokowanie niemalże pod ich domami nowej oczyszczalni wpłynie na tutejsze warunki życia. Co więcej, z obawą spoglądają na skalę obiektu – bo rachują, ile ścieków będzie tu wpływać, gdy docelowo do nowej oczyszczalni wpływać będą też te ze wschodniej części gminy – z Piechrzna, Kalei i innych miejscowości. Temperaturę podniosło też niejednoznaczne zachowanie niektórych radnych.
– Na zebraniu mieszkańcy jasno się wyrazili, że są przeciw budowie nowej oczyszczalni obok starej. Kto nam zagwarantuje, że z tej nowej też nie będzie nam śmierdzieć pod oknami? Najgorsze jednak to, że radni, którzy mają nas reprezentować, wykonują jakieś dziwne ruchy. Wiemy, że na komisji gminnej niektórzy wyszli przed głosowaniem, czyli w praktyce nie poparli nas. Czyli nadal będą nam próbować wcisnąć tu tę oczyszczalnię, której sobie nie życzymy. Ale nie zamierzamy się tak łatwo poddać – mówi nam zbulwersowany mieszkaniec Wręczycy Małej, który zadzwonił do redakcji i opowiedział o obawach własnych. I swych sąsiadów.
Nie jest tak, że mieszkańcy nie chcą oczyszczalni u siebie i nie obchodzi ich, gdzie ona ma być. Nasz rozmówca mówi, że sugerowano ulokowanie jej niedaleko od Wręczycy, ale nie pośród domów, a bardziej w otoczeniu leśnym. Albo też w ogóle przeniesienie jej w inną część gminy, gdzie może mogłaby być dalej od domostw.
– To oczywiście wymagałoby podjęcia przez urzędników dodatkowych starań. Może wykupienia jakichś gruntów. Ale my nie mielibyśmy smrodu pod oknami. A tu chce się nam wcisnąć tę oczyszczalnię, zainwestować te kilkanaście może milionów, choć potem ciągle będzie protest tutejszych mieszkańców. Bo nikt nie chce smrodu z połowy gminy pod swoimi oknami – dodaje nasz rozmówca.
Dziś jedynie zagajamy ten temat dosłownie na chwilę przed zamknięciem niniejszego numeru. Ale na pewno niezwłocznie do niego powrócimy, uzupełnimy informacje i przedstawimy wtedy wszystko szerzej i wraz z argumentacją tych, którzy – mimo protestu mieszkańców wsi – optują za budową nowej oczyszczalni właśnie obok starej, we Wręczycy Małej. Skądinąd wiadomo, że o budowie nowej oczyszczalni w tej części gminy mówiono jeszcze za wójta Krawczyka.
Facebook
YouTube
RSS