

PRZEPISY. Od 7 listopada wejdzie w życie znowelizowany kodeks drogowy. Istotne zmiany dotyczą tego, jak należy się zachowywać podczas kontroli drogowej. Kto się nie zastosuje – może sporo zapłacić
Potencjalnie może być nawet tak, że policja zatrzyma cię do rutynowej kontroli, bez żadnego stwierdzonego wykroczenia. A i tak zapłacisz mandat – jeśli podczas kontroli zachowasz się nie tak, jak należy. A jak należy się zachowywać? Ręce trzeba trzymać na kierownicy, nie wysiadać, nie wykonywać żadnych czynności, które mogą wzbudzić obawy policjanta. Po co to wszystko? Chodzi o bezpieczeństwo policjantów.
Na pewno każdemu zdarzyło się widzieć, jak zachowuje się policja w Ameryce. Tam nie ma żartów. Jeśli zatrzymany do zwykłej kontroli drogowej zrobi coś, co wzbudzi obawy policjantów, może nawet zostać zastrzelony. Policjant niekoniecznie będzie się zastanawiał, czy kierowca sięga do kurtki po dokumenty czy po broń – i możliwe, że dla własnego bezpieczeństwa strzeli pierwszy. U nas co prawda posiadanie broni jest dalece nie tak powszechne jak za oceanem, ale to nie znaczy, że policja w niektórych przypadkach nie jest narażona na ryzyko. U nas też nie wolno przy policjancie nieoczekiwanie sięgać ręką do wewnętrznej kieszeni. No, może u nas funkcjonariusz za to „profilaktycznie” nie zastrzeli kierowcy, ale może się zrobić nieprzyjemnie. Policjant nie wie przecież, czy to „zwykły” kierowca sięga po prawo jazdy, czy może poszukiwany sięga tam po broń. Dlatego zasady zachowania się podczas kontroli policyjnej muszą być ściśle przestrzegane. A gdy nie będą – posypią się kary. By każdy wiedział, co wolno, a czego nie.
Oczywiście jest też tańszy dla kierowców sposób, by się dowiedzieć, co wolno, a czego nie wolno podczas kontroli drogowej. Zanim dostanie się mandat lub narazi na nieprzyjemną sytuację, warto poczytać o nowych przepisach. Jak więc powinien się zachowywać kierowca podczas kontroli?
Po pierwsze po wezwaniu do zatrzymania kierowca nie ma prawa wysiadać. Musi poczekać w pojeździe, aż policjant do niego podejdzie. Nie należy nawet gasić silnika. To funkcjonariusz wyda takie polecenie, jeśli będzie taka potrzeba. To samo dotyczy włączenia świateł awaryjnych czy innych czynności tego rodzaju. Gdy policjant podchodzi, kierowca musi trzymać obie ręce na kierownicy. Nie powinien ich zdejmować bez zgody funkcjonariusza. Jeśli musi sięgnąć po dokumenty czy gdzieś do półki w samochodzie, czy do kieszeni – o pozwolenie na każdą czynność musi poprosić policjanta. Chodzi po prostu o to, żeby mundurowy wiedział, czemu służą ruchy, które wykonuje kontrolowany. Żeby nie pomyślał, że może kierowca sięga po broń. Kierowca nie powinien się też zachowywać w sposób, który może zostać uznany za podejrzany czy budzący obawy. Potencjalnie nawet za nerwowe wiercenie się w fotelu można będzie zarobić mandat – jeśli policjant oceni takie zachowanie za niebezpieczne. Mandaty są spore, bo do 500 zł. Ale chodzi tu o to, aby te właściwe zachowania po prostu wpoić każdemu kierowcy. By potem policjant mógł oczekiwać określonego zachowania i dla własnego bezpieczeństwa od razu mógł zauważyć, że jest ryzyko – jeśli coś od tej normy odbiega. Podkreśla się, że nowe przepisy wynikają właśnie z konieczności zapewnienia bezpieczeństwa policjantom.
O czym jeszcze warto wiedzieć? Nowe przepisy dadzą funkcjonariuszom prawo do sprawdzenia wnętrza samochodu, także i jego bagażnika oraz komory silnikowej. Do tej pory zdarzało się, że kontrolowali to uniemożliwiali. Teraz sprawa ma być jasna. Inna rzecz to spisywanie podczas kontroli stanu licznika kilometrów. Te dane trafią następnie do Centralnej Ewidencji Pojazdów. Aby za bardzo nie komplikować życia kierowców, taka kontrola licznika nie będzie prowadzona przy krótkotrwałych kontrolach drogowych – jak np. podczas akcji sprawdzania stanu trzeźwości kierowców.
Podczas kontroli policjant nie ma obowiązku okazywania legitymacji służbowej. Ma jedynie podać swoje dane i powód zatrzymania do kontroli. Dopiero jeśli kierowca chce zobaczyć dokument – np. żeby się upewnić, że ma do czynienia z prawdziwym funkcjonariuszem, a nie przebierańcem – może o takie okazanie poprosić. Wtedy policjant się wylegitymuje. Gdy jednak kontrolę prowadzi policjant nieumundurowany, to musi on zawsze sam okazać swoje służbowe dokumenty. Nowelizacja dopuszcza też możliwość zatrzymywania radiowozu w miejscu niedozwolonym. Na przykład na przystanku autobusowym. I to również radiowozu nieoznakowanego. To ważne. To znaczy, że w przypadku kontroli radiowóz będziemy mogli spotkać dosłownie niemal wszędzie. Obecnie jeszcze zdarza się, że na niektórych odcinkach drogówka nie może prowadzić kontroli – choć mieszkańcy zgłaszają np. piratów drogowych – bo po prostu nie ma gdzie ustawić patrolu. Inna sprawa to zatrzymywanie się do kontroli. Każdy cywilny kierowca może się zatrzymać jedynie w miejscu, gdzie pozwalają na to przepisy. Z drugiej strony policjant nie powinien zobowiązywać uczestnika ruchu do parkowania tam, gdzie nie wolno. Bo wtedy on złamie prawo.
Na koniec coś może trochę weselszego dla kierowców. Pomiary prędkości będą ważne tylko wtedy, gdy policja dokona ich w odpowiednich warunkach: droga powinna być prosta, bez wzniesień i przeszkód w rodzaju bliskich słupów energetycznych (które mogą zakłócać pomiar). Te przepisy będą teraz obowiązywać z mocy prawa, a nie tylko wedle uznania i decyzji samego szefostwa policji.
Facebook
YouTube
RSS