PROBLEM. Z jednej strony służba zdrowia musi wykonywać polecenia związane z walką z epidemią, z drugiej – odczuwa finansowe skutki tej walki i całej obecnej sytuacji. Jednocześnie brakuje informacji, czy ten wysiłek zostanie jakoś zrekompensowany. Stąd pojawia się niepewność o przyszłość naszych szpitali
– Bardzo dużym zagrożeniem jest funkcjonowanie Zespołu Opieki Zdrowotnej w Kłobucku. Od 6 kwietnia na polecenie wojewody jedno z pięter szpitala zostało wydzielone jako oddział izolacyjny. Jak on będzie finansowany – nie wiemy. Natomiast w związku z pandemią i obawami mieszkańców mamy, podobnie jak w całym kraju, bardzo słabe tak zwane obłożenie w naszych szpitalach – zarysował problem na sesji Henryk Kiepura.
Starosta podał liczby. Na przełomie tego i poprzedniego miesiąca na oddziale dziecięcym było w kłobuckim szpitalu dwoje dzieci. Na oddziale wewnętrznym, gdzie łóżek jest 50, ale po wydzieleniu oddziału izolacyjnego pozostało 25, było 15 pacjentów. W szpitalu w Krzepicach jest 30 łóżek. I 15 pacjentów.
Pytanie, jak będzie to wszystko finansowane, staje się więc kluczowe. Zwłaszcza to, jak będzie wyglądało finansowanie oddziału izolacyjnego.
– Na tę chwilę nie mamy żadnej odpowiedzi – podał na sesji starosta. Dodatkowe wydatki w obecnej sytuacji poniesione tylko przez ZOZ przekroczyły już 150 tysięcy złotych. Podobne kwoty wydało starostwo ze swojej kieszeni. Trzeba było pozabezpieczać służby medyczne na terenie powiatu. Pomoc z zewnątrz też nadchodziła, ale z dość dużym opóźnieniem.
Informacje o fatalnych okolicznościach funkcjonowania ZOZ muszą niepokoić. Zwłaszcza jeśli podaje się je oficjalnie. Czy nasza powiatowa służba zdrowia organizacyjnie i finansowo wyjdzie cało z koronawirusowego kryzysu? (jar)
Facebook
YouTube
RSS