PROBLEM. Na mocy ustawy o gospodarce nieruchomościami ratusz przystąpił do aktualizacji opłat rocznych za gminne grunty w użytkowaniu wieczystym. To, tak się składa, głównie grunty pod garażami. W informacji burmistrza na sesji pojawiła się wzmianka o wystosowaniu 49 wypowiedzeń. Czy to oznacza kłopoty dla tych, którzy mają garaże na gruntach gminnych?
W informacji na ostatnią sesję rady miejskiej Jerzy Zakrzewski podał, że w oparciu o stosowne artykuły ustawowe przystąpiono do aktualizacji opłat rocznych za gminne grunty, które w większości są obecnie zabudowane garażami, użytkowanymi przez mieszkańców.
Albo które są drogami dojazdowymi do tych garaży. W informacji mowa też o wystosowaniu 49 wypowiedzeń. Co oznaczają te „wypowiedzenia”? Podczas obrad o dodatkowe informacje poprosiła Ewelina Kotkowska.
– Mniemam, że wynika to z faktu nieuiszczania opłat przez użytkowników wieczystych tych gruntów. Czy jest jakaś koncepcja, że jeżeli państwo przejmiecie te grunty, to będzie ich sprzedaż, szukanie nowych najemców? Jaka procedura dalej, jeśli wypowiedzenia dotyczą aż 49 osób? – pytała radna.
Wyjaśnienia na sesji przestawiła kierownik Alina Jagielska z kłobuckiego magistratu.
– Chodzi o aktualizację opłat rocznych za grunty pozostające w użytkowaniu wieczystym. Czyli nie zmieniamy tutaj użytkowników wieczystych. Użytkownicy tacy uiszczają opłaty roczne z tytułu posiadania w użytkowaniu gruntów gminnych. Jeżeli następuje zmiana wartości tych nieruchomości, to gmina ma prawo raz na trzy lata dokonywać aktualizacji opłat – przedstawiła stan faktyczny urzędniczka ratusza.
Ten wspomniany okres trzyletni też, jak się okazuje, jest w praktyce dość umowny i nie oznacza przymusu aktualizacji opłat, a jedynie taką możliwość. I tak w przypadkach, o których tu mowa, poprzednia aktualizacja miała miejsce w 2013 roku. Więc siedem lat temu, a nie trzy.
Ile wynoszą takie opłaty? W stosunku do garaży to jeden procent aktualnej wartości, w stosunku do dróg dojazdowych – trzy procent.
Reasumując: skojarzenie „wypowiedzeń” z wizją odbierania mieszkańcom praw do dysponowania gruntami gminnymi pod garażami jest nietrafne. Nie ma obaw, że komuś taki grunt zabiorą, że go oddadzą komu innemu – i człowiek pozbędzie się miejsca na garaż, a więc de facto i samego garażu. W całej sprawie chodzi po prostu tylko o aktualizację wysokości opłat za użytkowanie wieczyste gruntów miejskich. Dobrze jednak, że sprawa została wyjaśniona. Kto by natknął się na lakoniczną informację w materiałach oficjalnych magistratu na BIP, a też ma taki garaż, mógłby się poczuć niepotrzebnie zaniepokojony. (jar)
Facebook
YouTube
RSS