

POLICJA. To stało się w poprzedni czwartek. Około wpół do szóstej wieczorem zgłoszono policji, że na jednej z posesji w Kłobucku doszło do bójki. W ruch poszły nie tylko pięści
Na miejsce bójki natychmiast po tym, jak ją zgłoszono na policję, skierowano stróżów prawa.
– Funkcjonariusze ustalili, że pomiędzy uczestnikami spotkania doszło do kłótni, a następnie szarpaniny, którą 35-letni mieszkaniec gminy Kłobuck postanowił zakończyć, uderzając szklaną butelką w głowę 42-letniego mężczyznę. Mundurowi zatrzymali sprawcę pobicia, jednak na przeprowadzenie dalszych czynności z podejrzanym musieli poczekać, aż ten wytrzeźwieje – podaje rzecznik kłobuckiej policji, sierż. sztab. Marlena Wiśniewska.
Nie tylko butelką posłużył się napastnik. I nie tylko wobec 42-latka.
– Jak się później okazało, ten sam sprawca, uderzając młotkiem w głowę, spowodował obrażenia ciała w postaci podejrzenia złamania żuchwy u 43-letniej mieszkanki gminy Kłobuck, innej uczestniczki spotkania – dodaje policjantka. To szczególnego rodzaju „spotkanie” szczęśliwie dla poszkodowanych nie skończyło się tragedią. Nie doznali szczególnie poważnych obrażeń ciała. Mimo tego nie są to okoliczności, nad którymi można przejść do porządku dziennego. W ocenie policji działanie sprawcy zdecydowanie naraziło obie poszkodowane osoby na niebezpieczeństwo odniesienia takich poważnych obrażeń. Stąd i konsekwencje dla 35-latka.
– Podejrzany usłyszał już dwa zarzuty uszkodzenia ciała. Kłobuccy śledczy w toczącym się postępowaniu wyjaśnią dokładne okoliczności całego zdarzenia. Za spowodowanie uszczerbku na zdrowiu mężczyzna odpowie teraz przed sądem. Grozi mu do kilku lat więzienia – podsumowuje rzeczniczka policji. (jar)
Facebook
YouTube
RSS