OGRZEWANIE. Śląska uchwała antysmogowa z 2017 roku już od roku obecnego wymusza wymianę starych pieców. Kto się nie dostosuje, może dostać nawet 5 tysięcy złotych kary. A to na pewno się nie opłaca
Cztery lata upłynęły szybko – i w tym roku pierwsze wymiany pieców już nie będą mogły być dłużej odkładane. A niezastosowanie się do wymogów uchwały antysmogowej sejmiku śląskiego może się skończyć otrzymaniem dotkliwej kary finansowej. Okres przewidziany na wymianę od początku rozpisany jest na lata, ale też uzależniony od rodzaju używanego pieca. Te najbardziej dla środowiska uciążliwe i najstarsze muszą być wymienione jeszcze w tym roku.
Terminy
Do końca 2021 roku muszą być wymienione kotły centralnego ogrzewania wyprodukowane przez 2007 rokiem. I wszystkie, które nie mają tabliczki znamionowej. To jest ta część uchwały sejmiku, której realizacja musi nastąpić w tym roku. Kto wymianę pieca odkładał, dłużej już tego robić nie może.
Do końca 2022 roku musi nastąpić wymiana wszelkich instalacji wytwarzających ciepło (jak miejscowe ogrzewacze powietrza typu piece, kominki). Chyba że te używane mają co najmniej 80% sprawności cieplnej i urządzenia do redukcji dymu. Generalnie wszystko co starsze wymagać będzie wymiany do końca przyszłego roku.
Do końca 2023 roku wymiana czeka także wszystkie piece wyprodukowane przed 2013 rokiem. Później, co dwa lata, będą eliminowane najpierw kotły sprzed 2018 roku, potem wszystkie kotły klas niższych niż 5.
Nie ma wyjścia
Wymiana na piec 5 klasy to wydatek co najmniej 5 tysięcy na sam piec. Oczywiście są też kotły dużo droższe. Do tego dochodzi instalacja. Tak czy inaczej nie warto liczyć na łut szczęścia. Brak wymiany może skutkować karą tak wysoką, że o żadnej oszczędności nie będzie mowy. A wymiany i tak trzeba będzie dokonać. Skoro realizujemy politykę klimatyczną, pozostaje się podporządkować. (jar)
Facebook
YouTube
RSS