PROBLEM. Spółdzielnia przekazała miastu dane o liczbie mieszkańców. Wynikają z tego szokujące dane dotyczące liczby osób, które być może nie płacą za śmieci. Być może – bo trwa weryfikacja. Ale skala rozbieżności poraża
Pisaliśmy o tym wiele razy. W Kłobucku kurczy się liczba osób wytwarzających śmieci. To znaczy: kurczy się na papierze. Bo coraz mniej osób jest zadeklarowanych jako wytwarzające śmieci w mieście, więc zobowiązane za nie tutaj płacić. Jednocześnie rośnie ilość łącznie wytwarzanych przez mieszkańców śmieci. Sytuacja jest absurdalna. Coraz mniej osób wytwarza coraz więcej śmieci. Więc miasto w rozliczeniu za odbiór i zagospodarowanie tych śmieci płaci coraz więcej. A potem cały ten koszt jest dzielony, zgodnie z obowiązkiem ustawowym, pomiędzy mieszkańców. Opłatę wnoszą tylko ci, którzy są zadeklarowani w systemie. Czyli coraz mniejsza grupa płaci za coraz więcej śmieci. Nie ma szans, żeby opłaty nie szybowały w górę. Nawet gdyby na rynku firm śmieciarskich ceny malały. A wiemy, że te przecież szybko rosną.
Śmiecą na koszt sąsiadów?
Jak zapowiadano niedawno – o czym zresztą pisaliśmy – miasto zdecydowało się zestawić dane o liczbie mieszkańców z liczbą osób zadeklarowanych w systemie odbioru odpadów. Ratusz wystąpił z takim zapytaniem do Spółdzielni Mieszkaniowej w Kłobucku. Konkretnie poproszono o wykaz mieszkańców w poszczególnych lokalach mieszkalnych zgodnie ze złożonymi deklaracjami na wywóz odpadów komunalnych. Dane szokują.
– Różnica między osobami zameldowanymi a zadeklarowanymi przez spółdzielnię to około 500 osób – podała na ostatniej sesji kierownik Anna Grabowska-Graj.
Zaznaczmy, że dane te są jeszcze poddawane weryfikacji. Być może w szeregu przypadków rozbieżność ma uzasadnioną przyczynę. Ale trudno uwierzyć, by tak było w przypadku aż połowy tysiąca osób. W kilkunastotysięcznym Kłobucku.
– Musimy dokładnie zweryfikować, gdzie, w których lokalach mieszkalnych jest ta różnica. I z czego ona wynika. Jeśli gdzieś okaże się, że wynika to ze złej woli mieszkańca, będziemy musieli wydawać decyzje nakładające obowiązek zapłaty – zapowiada urzędniczka.
Dokładna skala zjawiska zostanie więc ustalona przez ratusz. Trudno się jednak spodziewać, że wszystko jest w porządku, skoro wiadomo, że istotnie rośnie liczba wytwarzanych śmieci mimo spadku liczby osób zadeklarowanych w systemie gospodarki odpadami.
Może dobiega końca czas, gdy uczciwie rozliczający się mieszkańcy przestaną płacić więcej – bo i za swoich nie do końca uczciwych sąsiadów?
Facebook
YouTube
RSS