FINANSE. Tydzień temu wyliczaliśmy zadania, na które samorządy w powiecie kłobuckim mają dostać dofinansowanie z Polskiego Ładu. Kłobuck uzyska środki na dwa z trzech zgłoszonych projektów: most w Kamyku i ulicę Witosa w Kłobucku. Trzeci projekt dofinansowania nie uzyskał. Ratusz liczył na środki na zagospodarowanie terenu wokół urzędu. Co dalej?
Dofinansowanie – to uzyskane – to oczywiście dobra wiadomość. Brak dofinansowania na projekt zagospodarowania terenu wokół urzędu miejskiego już taką wiadomością nie jest. Bo choć to nie jest tak, że w centrum Kłobucka wokół urzędu jest jakiś chaos i kompletny brak estetyki, to jednak to otoczenie, utworzone lata temu, modyfikowane potem, nie przystaje dziś do bieżących potrzeb i standardów w takim stopniu, jak by mogło i powinno. Stąd zamysł nowego zagospodarowania. Co się jednak stało, że środków na ten cel nie przyznano z Polskiego Ładu? Pytano o to na sesji.
– Czy odrzucenie wniosku o dofinansowanie do zagospodarowania terenu wokół urzędu miejskiego w Kłobucku zostało jakoś uzasadnione? – pytał radny Bartłomiej Saran.
– Czy było to tak, jak wcześniej: „nie, bo nie”? – dodał.
Cóż, ta druga możliwość, okazuje się, nadal cechuje styl rozdysponowywania środków publicznych w epoce obecnych władz centralnych.
– Po prostu dostaliśmy środki na dwa projekty, na trzeci nie dostaliśmy – odparł wprost burmistrz.
Jerzy Zakrzewski wyjaśnił, że miasto otrzymuje czeki, że jest to decyzja rządu o takim, a nie innym rozdysponowaniu tych środków. I nie ma dołączonego uzasadnienia. Rzeczywiście widowiskowe wielkie czeki są publicznie okazywane przez samorządowców. To jest z punktu widzenia władz centralnych ważne. Uzasadnienia i przejrzystość decyzji? No cóż. Takich sobie większość z nas wybrała „panów” na tę kadencję.
Ale burmistrz akcentuje przede wszystkim dobre strony rozdania dofinansowań z Polskiego Ładu. – Cieszymy się, że te dwa inne nasze duże zadania, na ponad siedem milionów, uzyskały akceptację – dodaje Zakrzewski. (jar)
Facebook
YouTube
RSS