Może niewielu zastanawiało się kiedyś, ile książek kupuje się do gminnej biblioteki w gminie takiej jak te w powiecie kłobuckim. Okazuje się, że wcale niemało
Małym podsumowaniem podzieliła się Gminna Biblioteka Publiczna w Przystajni. Liczba może wydawać się zaskakująca dla przeciętnego zjadacza chleba. Zwłaszcza że nie każdy jest namiętnym czytelnikiem. Otóż w ciągu całego minionego roku do biblioteki gminnej w Przystajni zakupionych zostało aż 1128 książek. Żeby sobie to mniej więcej wyobrazić – to tyle, że aby się pomieściły na jednej półce, to półka ta musiałaby mieć co najmniej kilkanaście metrów długości. Tak średnio licząc. To też taka liczba, jakby każdego dnia przybywały na półce 3-4 nowe książki. Sporo. Duży wybór dla czytelników. Biblioteka dba zresztą, by było takich osób jak najwięcej. Wyróżnia się od dawna aktywnością nie tylko w zakresie wypożyczania książek, ale i animowania życia kulturalnego w gminie.
W ostatnim czasie na biblioteczną półkę trafiły też nowości z zakresu tematyki regionalnej. Gminna Biblioteka Publiczna w Przystajni ma ten dział wyjątkowo dobrze rozbudowany już od lat. Teraz pojawiły się w nim trzy nowe pozycje. To opracowanie dotyczące historii górnictwa rud żelaza w naszym regionie (autorstwa Eugeniusza Marchewki), opracowanie Andrzeja Wójcickiego „Z dziejów Kłobucka i okolicy”, a także opracowanie dotyczące walorów kulturowych naszego regionu, opracowane w Instytucie im. Wojciecha Korfantego w Katowicach. (jar)
Facebook
YouTube
RSS