Na niektórych to… nie ma siły. Łapią ich, a oni dalej jeżdżą pijani. W tym wypadku sytuacja była bardziej kuriozalna niż zwykle. Policjanci z kłobuckiej komendy podczas patrolu zatrzymali do kontroli dostawczego forda, kierowanego przez nietrzeźwego kierowcę. Zaledwie nieco później w sąsiedniej miejscowości znów zatrzymali to samo auto. Za kierownicą siedział ten sam kierowca. Tak samo pijany
We wtorek 7 maja około godziny 8.00 policjanci z Ogniwa Patrolowo-Interwencyjnego Wydziału Prewencji Komendy Powiatowej Policji w Kłobucku podczas patrolu ulicy Brzeźnickiej w Łobodnie zauważyli dostawczego forda, którego styl jazdy wskazywał na to, że kierowca może być nietrzeźwy.
– Mundurowi od razu podjęli interwencję i zatrzymali ten samochód do kontroli drogowej. W trakcie badania stanu trzeźwości okazało się, że 63-letni kierowca, mieszkaniec powiatu kłobuckiego, miał w organizmie ponad promil alkoholu – podaje rzeczniczka kłobuckiej policji, asp. Joanna Wiącek-Głowacz. Niespełna 2 godziny później ten sam patrol policji zauważył dokładnie tego samego forda na stacji benzynowej przy ulicy Częstochowskiej w Miedźnie.
– Za kierownicą siedział ten sam kierujący. Mężczyzna ponownie został poddany badaniu stanu trzeźwości, ponownie miał w organizmie ponad promil – dodaje rzeczniczka policji.
Aktualnie sprawą nietrzeźwego kierowcy zajmują się kryminalni z Kłobucka. Za jazdę w stanie nietrzeźwości grozi wysoka grzywna, orzeczenie zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych oraz więzienie. O dalszym losie nieodpowiedzialnego 63-latka zdecyduje prokurator i sąd.
– Apelujemy do wszystkich uczestników ruchu drogowego o odpowiedzialne zachowanie i zdrowy rozsądek. Osobny apel kierujemy też do członków rodzin, pasażerów i znajomych, którzy niejednokrotnie zgadzają się na prowadzenie pojazdu przez kierującego pod wpływem alkoholu. Nie bądźmy bierni i nie pozwalajmy na stwarzanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowego przez pijanych kierowców – apeluje asp. Joanna Wiącek-Głowacz.
Facebook
YouTube
RSS