Częstochowa

Były „sponsor” Włókniarza stanie przed sądem

Grupa kierowana przez dyrektora KJG miała działać od 1 kwietnia 2010 roku do 10 marca 2014 roku. Zdaniem śledczych Artur S. współpracował w tym czasie z dwoma grupami przestępczymi, co do których postępowania prowadziły dwie inne prokuratury: w Zielonej Górze i w Płocku.
WALDEMAR DESKA
Były „sponsor” Włókniarza stanie przed sądem

WOKANDA. Lubelski Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Lublinie skierował do sądu akt oskarżenia w sprawie działania zorganizowanych grup przestępczych, funkcjonujących m.in. na terenie Częstochowy. Na czele jednej z nich miał stać Artur S. z firmy KJG Company, która kilka lat temu sponsorowała CKM Włókniarz

Piotr Wiewióra

Częstochowski klub żużlowy nie ma w ostatnich latach szczęścia do sponsorów. Na łamach NTC informowaliśmy już o skazaniu w Wielkiej Brytanii na karę więzienia Sebastiana M., współwłaściciela firmy Dospel. Na początku 2016 roku londyńska policja podała, że usłyszał on wyrok (6 lat i 3 miesiące odsiadki) za napad z bronią w ręku. Ciążą też na nim zarzuty działalności w grupie przestępczej, zajmującej się m.in. wyłudzaniem podatku VAT.

Trwające już kilka lat śledztwo w tej drugiej sprawie, prowadzone przez Prokuraturę Okręgową w Częstochowie, nadal jest w toku. Zakończyło się natomiast śledztwo, w którym jednym z głównych podejrzanych jest Artur S. Jego firma, KJG Company, kilka lat temu została sponsorem i większościowym akcjonariuszem CKM Włókniarz. Nazywany przez niektórych zbawcą częstochowskiego żużla S. wprawdzie oficjalnie nie był ani udziałowcem klubu, ani właścicielem spółki KJG (pełnił w niej funkcję dyrektora handlowego), ale zdaniem prokuratury to on w rzeczywistości kierował firmą i miał decydujący wpływ na politykę klubu w tamtym czasie. A firma, działająca w branży paliwowej, miała być pralnią brudnych pieniędzy. Już w 2012 roku organy ścigania zainteresowały się jego (i nie tylko jego) działalnością. Jesienią 2013 roku funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego i Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego zatrzymali sześć osób z Częstochowy, w tym dyrektora handlowego KJG. Wkrótce zostali oni osadzeni w areszcie. Pod koniec grudnia Lubelski Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Lublinie poinformował o skierowaniu do Sądu Okręgowego w Lublinie aktu oskarżenia w związku z działalnością grup przestępczych, zajmujących się popełnianiem tzw. przestępstw paliwowych, podrabianiem dokumentów, a także praniem brudnych pieniędzy. W sumie oskarżono 12 osób.

– Grupy działały na terenie całej Polski, głównie w Częstochowie. Materiał dowodowy zgromadzono w kilkuset tomach. Skarb Państwa poniósł straty wynikające z niezapłaconego podatku akcyzowego i podatku VAT w wysokości 251 milionów 239 tysięcy 977 złotych – informuje Dział Prasowy Prokuratury Krajowej. – Arturowi S. i Pawłowi B. przedstawiono zarzuty kierowania grupą, prania brudnych pieniędzy oraz oszustw podatkowych związanych z nielegalnym obrotem paliwami. Dziewięciu podejrzanym przedstawiono zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej oraz przestępstw podatkowych związanych z nielegalnym obrotem paliwami, jak również zarzuty prania brudnych pieniędzy. Trzech oskarżonych złożyło wniosek o skazanie bez przeprowadzenia rozprawy – dodaje.

Grupa kierowana przez dyrektora KJG miała działać od 1 kwietnia 2010 roku do 10 marca 2014 roku. Zdaniem śledczych Artur S. współpracował w tym czasie z dwoma grupami przestępczymi, co do których postępowania prowadziły dwie inne prokuratury: w Zielonej Górze i w Płocku.

– Artur S. kupował paliwa, od których na wcześniejszym etapie obrotu nie zapłacono należności podatkowych. Zakup ten był dokumentowany fikcyjnymi fakturami stwarzającymi pozory uiszczenia należności podatkowych, wystawionymi przez tzw. firmy słupy. W ewidencji zakupów firmy, którą prowadził oskarżony, ujęto kilka tysięcy takich faktur – podaje Prokuratura Krajowa. Początkowo miał współdziałać z nim Paweł B., ale uniezależnił się dzięki nawiązaniu współpracy z Łotyszami.

– Przestępstwa podatkowe popełniał przy wykorzystaniu mechanizmu tzw. znikającego podatnika – informuje Dział Prasowy Krajowej. – Według definicji zawartej w art. 2 Rozporządzenia Komisji Europejskiej (WE) nr 1925/2004 „znikający podatnik” oznacza podmiot zarejestrowany na potrzeby podatku VAT, potencjalnie prowadzący działalność z zamiarem dokonania oszustwa podatkowego wobec VAT, który nabywa lub utrzymuje, że nabywa towary lub usługi bez zapłaty podatku VAT, a następnie dokonuje dostawy tych towarów lub usług z naliczeniem kwot podatku VAT, ale nie odprowadza kwot podatku należnego do odpowiednich jednostek władz państwowych – przytacza.

Ponadto w trakcie śledztwa podjęto kilkanaście postępowań kontrolnoskarbowych.

Arturowi S. i Pawłowi B. grozi kara nawet 10 lat więzienia.

Kliknij aby dodać komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Częstochowa

Masz jakieś pytanie lub problem dotyczący naszego Tygodnika? Skontaktuj się z naszym biurem! Tel. 514 786 400

Więcej w Częstochowa

W najbliższych latach Częstochowa chce zmienić bulwary Doliny Warty

Marcin Syguda6 grudnia 2022

Trzeba nam dużo prostych słów

Marcin Syguda4 października 2022

Czyn-iąc piękno, finisaż w Galerii Dobrej Sztuki

Marcin Syguda15 września 2022

Inauguracja sezonu w Filharmonii Częstochowskiej

Marcin Syguda15 września 2022

Weekend z 1. urodzinami parku wodnego

Marcin Syguda3 września 2022

Chciała skoczyć z wiaduktu – policjanci zapobiegli tragedii

Marcin Syguda27 sierpnia 2022